Witam. Mam problem jak w temacie. Wszystko było ok a tu włączam dziś Ventrilo v. 2.1.4 i nic… wyskakuje błąd. Nie chce się uruchomić. Przeprowadzałem kilkakrotnie instalacje i nic… Nowsze wersje 3.0.1 i 3.0.5 działają nie ma problemu z instalacja i uruchomieniem tyle ze nie łączy sie z serwerami bo to jest chyba płatna wersja i wymaga cd-keya. Zawsze wszystko było ok z v 2.1.4 , system jaki posiadam to: Windows 7 Home Edition x64 , antywirus: Avast Home Edition 4.8 . Włączam instalacje, wyskakuje komunikat: http://yfrog.com/4rbeztytuu2gqj , następnie: http://yfrog.com/12beztytuu3foj … jak przebiega instalacja pod koniec znów to samo: http://yfrog.com/86beztytuublj i: http://yfrog.com/2sbeztytuu4dj .
Ktoś mógł by pomóc ? Czy to antywirus blokuje? To VT 2.1.4 z neta sciągałem i przy ściąganiu wyskakiwała blokada przez Avasta pod koniec ściągania [tak samo jak przy koncu instalacji]. Jak wyłącze Avasta wszystko jest ok odpala sie normalnie , zero problemu a z włączonym nie chce nie wiem czemu … Dziwne że wczoraj działalo i wczesniej a dziś nie chce się odpalić
Tylko ja korzystam z kompa i tylko ja posiadam na nim admina, innych użytkowników nie ma…
Również mam ten sam problem, ciągle wyskakuje że Ventrilo 2.1.4 jest zawirusowane, wczoraj wszystko było ok, przeskanowałem pliki Ventrilo G DATA InternetSecurity 2010 na innym komputerze i nie znalazło żadnego wirusa. Rożnica, że posiadam Avasta 5 Free Edition i Windowsa XP Professional, mnie się wydaje że to wina bazy definicji wirusów avasta.
również mi się tak wydaje… ale nie jestem tego pewien… jak avasta się wyłączy wszystko w porządku a tak nie chce działać dziwne żeby było ok a nagle przestało działać,. tym bardziej u kolegi wyżej również to samo się dzieje … ktoś coś poradzi ?
Proszę poprawić tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.
Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.
Właśnie czytałem, że Avast lubi sobie coś ubzdurać, myślę nad jego deinstalacją i zainstalowanie antywirusa: Avira AntiVir Personal - Free Antivirus 10.0.0.567 na mojej 7 x64 Home Edition …
Tylko jeszcze mam pytanie, bo wyskakuje Zarażenie: Win32:Malware-gen i Proces: msiexec.exe … Ktoś może mógł by pomóc w naprawie tych plików ? Bo do Avasta mam pewne zaufanie bo korzystam od dłuższego czasu, pierwszy raz się spotykam z takiego typu problemem, o Avirz’e wiem niewiele, jedynie po komentarzach że się dobrze spisuje na Windows 7 64 bitowej wersji …
– Dodane 11.05.2010 (Wt) 6:40 –
Dobra. Problem załatwiony. Jak by miał ktoś problem z tym przypadkiem to niech wyłączy Avasta, przeskanuje cały system programem Malwarebytes’ Anti-Malware i uruchomi VT , następnie Avasta i zostawi włączonego. U mnie VT juz śmiga nawet na włączonym Avascie . Widocznie jakiś wirus był …