Posiadam grafikę VIA Chrome9 HC IGP zintegrowana na płycie ASRock’a P4VM900. Wszystko działalo normalnie do pewnego momentu w którym zaczeły mi sie pokazywać niebieskie paski na monitorze (“twardy” reset tylko pomagał) Poźniej już po samym logowaniu na konto uzytkownika pokazywały sie owe niebieskie paski.
Postanowilem wejsc w Tryb Awaryjny i wyskoczył mi blue screen z błędem “DRIVER_IRQL_NOT_LESS_OR_EQUAL”. Dostałem porade że jest to wina starej wersji sterownika karty graficznej, wiec sciagnalem aktualna ze strony producenta i zamiast niebieskich pasków ekran po logowaniu byl czarny z myszka u boku ekranu (wygladało to jak rozdzielczosc 640x480)
Komputer działa normalnie tylko po wyłączeniu urządzenia w Menadzeże Urządzeń…
Pytanie z mojej strony, czy jest mozliwosc naprawienia sprzetu, aby po wejsciu do profilu nie pojawiał sie czarny ekran a w trybie awaryjnym w.w błąd.
Grafika na płycie może być uszkodzona (stery raczej nie spowodowały by takiej sytuacji) lub się przegrzewa, dotknij radiatora na płycie, podaj jaki masz zasilacz.
Okazuje sie ze to wcale nie jest wina grafiki tylko sieciówki… Bo gdy wyłączyłem ją w biosie, wsadziłem sieciowke do PCI to komputer uruchomił sie normalnie (wraz z zainstalowanymi orginalnymi sterownikami z płyty cd) :o
“Nie chwal dnia przed zachodem słońca”, niestety nic z tego, dalej pokazują sie niebieskie paski zaraz po logowaniu… jednak to nie jest wina karty sieciowej…
Programami się nie mierzy tylko miernik, a jak to są realne napięcia w co nie wierze to minimum dla +12 to 11.40V.
Zasilacz do wymiany, to jest w rzeczywistości codegen, minimum Fortron 350W ok 40 zł lub Modecom MC 350 koszt 70-80 zł.
Jak nikt ze znajomych nie ma karty z PCI-E to do serwisu/sklepu komputerowego i albo tam sprawdzić na innej karcie lub kupić jakiegoś starocia na PCI za 10 zł, lub X300 za 30 zł