Virtualbox i akceleracja 3D

Witam. Chciałbym się zapytać jak wygląda sprawa z Vboksem oraz akceleracją 3D. Chodzi mi tu dokładniej o DX.

Czasem zagram sobie, ale nie mam zamiaru trzymać Windowsa tylko dla paru gier…

Z góry dzięki za Wasze spostrzeżenia i opinie na temat tego jak sprawuje się Vbox w połączeniu z DX.

Pozdrawiam!

Ogólnie rzecz biorąc jak chcesz pograć a masz np Linux’a to zainstaluj Wine, bo na wirtualu to nie ma sensu…

No, ale taka gierka jak GTA SA powinna ruszyć na maszynie wirtualnej, dokładnie chodzi mi o klienta multiplayer ( SA:MP ) którego pod wine zainstalowałem, ale z włączeniem GTA już były problemy z którymi nie potrafiłem się uporać.

Akceleracja Direct3D w VirtualBoxie działa, ale jest zdecydowanie za wolna żeby dało się grać. Akceleracja OpenGL jest w miarę znośna (testowałem na Half-Life 1 i Mu Online), choć chwilami się przycina.

Poza tym i tak całe te bajery są oparte na kodzie wine, więc lepiej nie bawić się z maszyną wirtualną.

Ogólnie wirtuale nie służą do grania, a więc nie należy się po nich spodziewać niczego specjalnego… W zasadzie chodzą na poziomie takiej integry - czyli coś tam odpalisz, ale ogólnie wydajność jest tak kiepska, że się nawet nie opłaca. Natomiast GTA:SA? Może i byś odpalił, pytanie tylko po co? Wydajność będzie mniejsza niż na WINE.