Od kilku ładnych dni dręczy mnie pewien paskudny virus którego w żaden możliwy sposob nie moge usunąć. Wszystko zaczeło się tydzien temu, włączam rano laptopa i widze w okienku cFosSpeed że coś mi się sciąga, a wszystko miałem przecież wyłączone. Przeinstalowałem windowsa, wszystko ładnie chodziło przez ok 2-3 dni, i pózniej znów to samo, więc jeszcze raz przeinstalowałem windowsa i zaś za dwa, trzy dni ten sam problem. Zdenerwowałem się i zrobiłem formata wszystkich partycji i zainstalowałem ponownie zainstalowałem windowsa. Miałem spokój przez 2 dni i znów coś mi się ściąga razem z uploadem Mam już dość nie wiem co robić dlatego pomyślałem że zapytam Was o co tutaj chodzi?
Zauważyłem że przy włączonym internecie mam pełno włączonych portów udp tcp svchost.exe cały czas to samo - screen poniżej
Pisze teraz z stacjonarnego, sypnął mi się przed chwilką właśnie kolejny raz windows z powodu tego ^%$#%* virusa, zainstaluje kolejny raz wina i zrobie skan z logiem OTL. Oby to coś tylko pomogło.
Przed formatem sciagało mi sie rownież cos mimowolnie i miałem obciazenie procesora rowne 100%, natomiast po formacie a raczej wielu formatach od tamtej pory (dzisiaj już były 2) wyskoczył mi wlasnie ten XP antivirus. Log http://www.speedyshare.com/files/22103575/OTL.Txt
A co z partycją niesystemową i pamięciami przenośnymi? Jeżeli masz “syf” na partycji np D, to nic Ci z tego, że sformatujesz C, skoro po postawieniu systemu wszystko się przeniesie. To samo z pamięciami przenośnymi. Sformatuj je jeżeli są zainfekowane (lub skopiuj z nich ważne dane i sformatuj).