Ostatnio w ramach testow zainstalowalem Windows 7 i musze przyznac ze bylem mile zaskoczony jezeli chodzi o wydajnosc tego systemu, ale przede wszystkim dlatego ze pierwszy raz zobaczylem ze w moim laptopie wylacza sie wentylator!
Niestety z niezrozumiałych dla mnie przyczyn, pracujac pod systemem Vista moj laptop, a wlasciwie wentylator chodzi ciagle na najwyzszych obrotach. Zuzycie procesora niby w normie, nie musze nawet nic robic przy komputerze zeby wentylator ciagle sie krecil. Lapek to HP Pavilion 6331ea z 2GB DDR2 i Intel Centrino Duo 1,86GHz.
Pod Win7 nie grzeje sie a pod Vista tak - czy da sie temu jakos zaradzic?
jeśli to 1sze to pewnie w systemie jest masa niepotrzebnych śmiaci które używają sprzętu (sprzęt podczas używania nagrzewa się i wentylatory muszą się kręcić bo inaczej by się spalił)
A w opcjach systemu czy dołączonego oprogramowania nie ma pozycji typu: “Maksymalna wydajność”, “Zrównoważony”, “Oszczędność energii”? Nie pamiętam jak to było w samej Viście, bo w XP były opcje: “Minimalne zarządzanie energią” oraz “Przenośny/laptop”.
Otóż procesory w laptopach mają zmieniającą się wydajność, najczęściej pracują w trybie energooszczędnym i przełączają się na wysoką wydajność, gdy jest ona potrzebna. Ale tą opcję trzeba uaktywnić, nie działa w trybie “Stacjonarny”, “Zawsze włączony” czy “Prezentacja” (nazwy z XP).
Też tak mam. To jest wada Pavilionów i ich pechowego chłodzenia. Ustaw sobie zasilanie na oszczędzanie energii. Trochę pomoże. Jeżeli chcesz mieć cichy to w ustawieniach zaawansowanych zmień taktowanie procesora, bo to on najbardziej się grzeje.
to nie jest wina żadnej marki laptopa a 100% winy leży po stronie visty , sam microsoft przyznaje się że jest to system nieudany również pod względem zapotrzebowania na energie a czym wieksze zapotrzebowanie energi tym wieksze wydzielanie ciepła z podzespołów , główną przyczyną jest wymagająca grafika visty jak również ciągły zapis na dysk , nawet w "spoczynku " , wyłanczając bajery , skanowanie dysku , tworzenie kopi , itp np. aero , robimy z visty system 98 , nawet nie Xp , a tak sobie kiedyś sprawdziłem pobór prądu na systemach XP i Vista , pomiar wykonałem w ciągu 10 godzin , wynik, vista pożarła prawie 40% więcej energi niż XP , pomiar dokładnie na tym samym sprzęcie…
Niestety nie masz racji. Po pierwsze: XP nie jest w stanie w pełni wykorzystać dwóch i więcej rdzeni, dlatego zużywa mniej prądu ( jeden rdzeń praktycznie nie działa). Po drugie: sam mam Paviliona z serii dv6000 i nawet na XP huczy wentylator na pełnych obrotach. Po trzecie: sprzedałem parę takich laptopów, więc wiem lepiej.
Czy te pomiary robiłeś na komputerze stacjonarnym czy na laptopie? Bo to jest wielka różnica.
Laptop Dell Latitude D630 procesor core duo 1.8Ghz , grafika zinegrowana , zainstalowany Xp wentylator działa ale na takich obrotach że go praktycznie nie słychać czasami tylko w stresie przyspieszy a pełne obroty uzyskuje tylko podczas aktualizacji biosu gdzie bios wymusza do testu te pełne obroty , ten sam laptop i przez jakiś czas zainstalowana vista ultimate 32 bit , jak już system się załaduje wiatrak przyspiesza do obrotów słyszalnych , w stersie chula na pełnych obrotach , dysk praktycznie pracuje również nieustanie i w dodatku na “przyspieszonych obrotch” przez co wydaje znacznie intensywniejszy dzwięk , temperatura dysku na vista w stesie około 65-70 stopni na Xp w stresie max dochodzi do 55 stopni. Licznik zużycia energi elektroniczny podpiety tylko w linie gdzie włączony zasilacz od laptopa , laptop do obu testów z pełni naładowaną baterią , po 10 godzinach pracy laptopa i z załaczonym w obu przypadkach 3Dmarck przez całe 10 godzin , zużycie na XP wyniosło 0,35KWh a na vista 0,50KWh , więc jest to sporo.
Dell to zupełnie inna historia. Ma zdecydowanie lepsze chłodzenie niż Pavilion. W pavilionie masz tylko jeden mały wiatrak( w niektórych modelach jest nawet trochę przysłonięty obudową) i dwa niewielkie radiatory( przeważnie aluminiowe). Jest to wymuszone przez obudowę, która jest stosunkowo cienka.
