W jaki sposób mogę sprawdzić jakie programy były uruchomione

Witam,

w jaki sposób mogę sprawdzić jakie programy były uruchomione w komputerze? Chodzi o sprawdzenie aktywności dziecka, ile czasu było otwarte GG, kiedy korzystała z Yahoo Messenger czy MSN… nie chodzi o poznania treści czatów/rozmów, tylko sprawdzenie ile czasu dziecko korzystało z Worda i Excela ucząc się, a ile czatowało… :wink:

Myślę, że problem dotyczy nie tylko mnie… :wink:

Pozdrawiam,

M.

Bez dodatkowego oprogramowania (typu Opiekun, czy Parents Friend) - nie ma szansy.

czyli potrzebuję dodatkowego oprogramowania…

przez jakieś Dzienniki Zdarzeń… czy w rejestrze nie ma możliwości…?

Pozdrawiam,

M.

Nie ma takiej możliwośći. Musisz skorzystać z dodatkowego oprogramowania. Ja bym poszedł o krok dalej. Mianowicie soft szpiegujący rejestrujący wciśnięte klawisze, robiący zrzuty ekranu itd… Można też skorzystać z programu remote administrator i na innym komputerze podglądać pulpit dziecka, a nawet w razie konieczności przejąć nad nim kontrolę. Przy okazji można poznać zainteresowania własnej pociechy :wink:

sprawdż poprostu historię komunikatorów (tylko daty odbioru/wysłania wiadomośći) a będziesz wiedział ile czasu rozmawiała…

jeśli to nie wchodzi w grę to musisz zainstalować dodatkowy soft typu opiekun. Jeżeli na tym komputerze jes Windows Vista/7 to aktywuj kontrolę rodzicielską- tworzy ona raport co było i kiedy uruchamiane itp…

Ja uważam, że zamiast kontrolowania lepsza jest porządna edukacja dziecka - wytłumaczenie, co mu wolno, a czego nie wolno robić.

Czyli, aby opowiadało o znajomościach zawartych w sieci, aby nie podawało tym znajomym adresu itp., aby jeśli chce się spotkać to w publicznym miejscu (np. w supermarkecie, by rodzice byli w pobliżu) a nie gdzieś w krzakach czy parku. I w żadnym wypadku nie wolno ganić dziecka z powodu znajomości, bo przestanie mówić.

Nie wolno bez zgody instalować jakichkolwiek programów pobranych z sieci (jeśli zainstaluje to szlaban na komputer), nie wolno ściągać plików audio-wideo i programów z sieci P2P.

A nauka z udziałem komputera to bujda. Informacje z sieci są niezbyt wiarygodne (nawet Wikipedii zdarzają się wpadki), to raczej uzupełnienie podręczników. Jedynie program-encyklopedia komputerowa może coś się przydać, albo specjalistyczny program np. do nauki języków, Internet jest nieprzydatny w tym względzie, chyba żeby do ściągnięcia jakiegoś gotowca (wypracowania, opracowania).