Obsługa komputera nie jest mi obca o wielu już lat, ale spotkałem się z problemem, którego nie potrafię usunąć.
Posiadam rocznego laptopa (kupiłem nowego) HP Pavilion dv6000. Założyłem w domu sieć lokalną z podłączaniem do neta za pomocą rutera z punktem dostępowym. Wszystko jest OK.z połączeniem tylko tyle że HP raz wykrywa w sobie kartę wi-fi i wszystko jest w najlepszym porządku, a raz w ogóle jej nie ma :!:(tak jakby była wyciągnięta z laptopa) . Format nie pomógł, ponowne zainstalowanie sterowników też nic nie pomaga, czasami jak odpalę system w trybie awaryjnym to wtedy wykrywa kartę i do następnego restartu wszystko śmiga . Proszę o jakieś pomysły. :?:
aktualizacja sterów nic nie da bo w menedżerze urządzeń nic komp nie wykrywa, żadnego urządzenia, nic, tak jakby sprzętu nie było. (może upgrade biosu?)