Mam problem z tym wirusem:W32/Virut.U. Prawdopodobnie pochodzi on z pendrive który niby był uszkodzony i miałem go sprawdzić. Przed chwilą Avira wywaliła mi błąd że w pliku explorer.exe jest wy syf. Podstawowe logi podam jutro lecz kiedyś miałem podobną akcje i combofix powywalał pliki systemowe i winda już nie wstała. Da się jeszcze uratować system? Pech sprawił że uszkodziłem swoją Oem’ową płytę z windowsem i nie mam jak sformatować I btw. na swoim laptopie kilka razy przeinstalowywałem system,dziś przy aktywacji wywalił błąd że przekroczono liczbę aktywacji i pisze żeby skontaktować się z Microsoftem w celu uzyskania nowego CD-Keya. Wystarczy tylko zadzwonić i podać im stary serial a podadzą mi nowy?
Tak starczy, że tam zadzwonisz i aktywacja systemu się skończy - tzw. aktywacja telefoniczna.
Co do samej infekcji to w przypadku Viruta zaleca się sformatowanie wszystkich dysków/partycji gdzie były pliki wykonywalne .exe (ale nie tylko - także: jpg, html, pdf) ponieważ Virut zaraża je swoim kodem i potem jak uruchomisz taki plik znów Virut infekuje ci system…
Co prawda można się bawić ale jest to dość czasochłonne…
Pełny format dla mnie odpada Mam materiał swojej kapeli na dysku i nie mam tego gdzie przerzucić(14-16gb plików w .wav i .ogg),ale w poprzednim artykule pisze ze Virut zaraża .exe, .jpg, .doc, .pdf i .html ale nie zaraża plików dźwiękowych więc mógłbym zostawić je na osobnej partycji i pominąć jej formatowanie?
Avira skanowała w nocy i przeniosła do kwarantanny te pliki: http://img693.imageshack.us/g/wir3t.jpg/ . Jak widać zostały już zainfekowane pliki systemu. Przeskanuje jeszcze system Eset Online Scanner i dam logi z hijackthis.