Witam. Mam problem z komputerem, ale nie mam pojęcia co jest jego powodem, więc stąd niedokładny tytuł, więc z góry przepraszam.
Problem ten występuje od kiedy kupiłem PCta jakoś na początku 2011 roku, ale od tamtego czasu znalazłem tymczasowe rozwiązanie, które go “omija”, ale nie rozwiązuje. “Tymczasowe”, ale używam go przez te 2 lata cały czas :razz:
Zaczynając od początku: po zakupie zainstalowałem win7 x64, wszystko było w porządku do czasu wyłączenia kompa i zostawieniu go wyłączonego na czas dłuższy niż ~30 min - 1h+. Po ponownym włączeniu go po tej przerwie występował blue screen, komputer się resetował, ale windows był po prostu zj****y i trzeba było go przeinstalować. Tego blue screenu już nie pamiętam (edit. był to bluescreen PFN_LIST_CORRUPT), ale pamiętam, że po kontaktowaniu serwisu i używaniu googla doprowadził mnie do wniosku, że coś jest nie tak z RAMem (mam 2 kości po 2GB), więc w serwisie polecili mi zrobienie testu programem memtest (czy coś podobnego), więc zrobiłem go, nie wykryło żadnych błędów, próbowałem też uruchamianie z 1 kością ramu i drugą na zmianę, to też nic nie pomogło, na obu kościach występowało to samo. Po głowieniu się, co jeszcze może być tu problemem, spróbowałem nie zamykać systemu i zostawić go w stanie hibernacji, co o dziwo zadziałało, nie do końca, ale windows włączał się i działał. Więc, po zostawieniu kompa w stanie hibernacji i włączeniu go po dłuższej przerwie, występował blue screen, resetował się komputer i windows uruchamiał się.
Tego sposobu używałem do puki nie znalazłem innego, który polegał na włączeniu PC i chwile potem wyłączeniu go przytrzymaniem przycisku i włączeniu go jeszcze raz. To spowodowało, że blue screen nie pojawiał się wcale i windows uruchamiał się bez problemów. Robię tak cały nawet teraz po 2 latach, ale ciągle nie mam pojęcia co powoduje ten problem Niedawno pytałem wujka, który robił w serwisie komputerowym jakiś czas i powiedział, że nie spotkał się nigdy z takim problemem, ale po opisaniu mu go, zasugerował, że może to być coś z dyskiem, coś spalone na płycie (chyba) albo złe ustawienia biosu, mówił mi jakie opcje sprawdzić, ale pamiętam to jak przez mgłę, próbowałem pogrzebać w BIOSie, ale nic nie znalazłem o czym on mówił.
Spotkał się ktoś z Was z takim problemem lub przypuszcza ktoś może co może być jego przyczyną? Ja stawiałem na dysk, ale teraz uruchomiłem CrystalDiskInfo i pokazuje Status: dobry, więc nie mam pojęcia. Nie chce kupować części nie będąc pewnym co jest wadliwe.
Mój sprzęt:
Procesor: AMD Phenom II X4 955 3.2GHz
Płyta: AsRock M3A770DE /AMD 770, DDr3 1600/
RAM: GoodRam 2x DDR3 2GB 1333MHz CL9
HDD: Samsung HD502HJ 500GB SATA II
Grafika: MSI GeFprce GTX 460
Zasilacz: Corsair 550W [CMPSU-550VXEU]