Kilka dni temu zainstalowałem program Advanced SystemCare Free 6.07.160. Gdy moduł Malware Removal skanuje komputer (Lenovo ThinkPad Edge 0301GBG; Windows 7, 64 bit), pokazują się nazwy elementów aktualnie skanowanych. Niektóre nazwy brzmią niepokojąco: Trojan.Win32/Agent, Trojan.Trace, Trojan.Win32/Vundo, Trojan-spy.Banker. Jednak skanowanie wypada pozytywnie, co program obwieszcza uśmiechniętą buźką. Komputer i dostęp do internetu mam dopiero od ok. dwóch lat, więc wszystkiego dopiero się uczę. Nie wiem czy mam się niepokoić, że program pokazuje, że skanuje trojany, choć nie alarmuje o zagrożeniach i kończy skanowanie z wynikiem pozytywnym. Według mnie komputer mam czysty. Regularnie skanuję programami: Malwarebytes Anti-Malware, Defender, HitmanPro. Skanowania nie wykrywają żadnych zagrożeń. Do ochrony komputera używam Zapory systemowej, Avasta i ThreatFire. Z internetem łączę się za pomocą modemu LTE Huawei (Cyfrowy Polsat). Czyszczę też system i aktualizuję na bieżąco. Chciałbym więc upewnić się czy tak jak myślę - nie mam się o co martwić. Może to co program pokazuje w skanowaniu jako trojany, to są elementy aplikacji antywirusowych? Jak dotąd nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów - typu spowolnienie działania systemu, czy zbyt duży transfer danych.
Podobny problem opisuje pewien użytkownik na: http://windows7forum.pl/czy-win32-agent … ny-18888-t
Jakieś dwa tygodnie temu musiałem system stawiać na nowo, ponieważ co kilka minut byłem wylogowywany do ekranu startowego, ale nie łączę tego raczej z ewentualnymi wirusami czy trojanami, tylko z pewnymi moimi modyfikacjami w usługach i autostarcie, mającymi na celu przyspiesznie rozruchu systemu, albo z działaniem aplikacji Ashampoo WinOptimizer, pobranej z dobreprogramy.pl, a która to aplikacja, czyszcząc rejestr, usuwała u mnie rzeczy, które nie powinny być usuwane. Wszystkie darmowe programy zainstalowane w moim systemie pochodzą z dobreprogramy.pl, prócz aplikacji Hamster Free EbookConventer i Update Checker.
Proszę o wyjaśnienie moich wątpliwości.