Wciśnięty/zanieczyszczony klawisz?

Witam serdecznie. Problem, który wystąpił w moim laptopie dość niedawno sprowadza się ogólnie tylko do tego, że od czasu do czasu klawisz “4” działa tylko wtedy, kiedy ma na to ochotę. Czasem ni z tego, ni z owego po powrocie do pokoju stwierdzam, że mam całą stronę w wordzie zapełnioną “czwórkami”, a kiedy sam chcę z owego klawisza skorzystać (jak np. teraz), skubaniec zwyczajnie nie działa. Nie wiem do końca jak wam, ale mi to nie wygląda na zwykły brud pod klawiszem, boję się, żeby nie okazało się czasem, że poszło jakieś spięcie i uszkodziło ten rejon.

Macie może jakieś sugestie, co zrobić z czymś takim? Dodam tylko, że mam Windowsa XP z łatką przerabiającą jego wygląd na Vistę, jeśli ma to jakieś znaczenie. Przed chwilą zauważyłem też, że nie działa mi klawisz “v” przyciśnięty z shiftem.

Za wszelkie sugestie wielkie dzięki.

Masz dwa wyjścia. Oddać lapka do serwisu w celu wymiany klawiatury(co zapewne nie będzie kosztowało mało), albo kupić klawiaturę na USB i korystać z zewnętrznej. Jeżeli dałbyś radę samemu kupić taką klawiaturę, to mógłbyś nawet sam ją wymienić, bo wystarczy od góry klawiatury cienkim śrubokrętem podważyć panel który zasłania głośniki i za razem znajduje się na nim przycisk do załączenia, odkręcić widoczne śrubki, ściągnąć ostrożnie klawiaturę, podnieść do góry zatrzaski po bokach wtyczki i ją wypiąć.

Dzięki serdeczne za odpowiedź i sorki, że tak późno. Wystraszyłem się troszkę twoim postem i przez parę dni zastanawiałem się co począć, kiedy problem sam zniknął ; ) Spokój miałem przez jakieś 2-3 tygodnie, kiedy owe “czwórki” znowu życie mi uprzykrzają. Jeśli format nic nie pomoże (dalej mam nadzieję, że to jakiś błąd w systemie), pewnie będę musiał skorzystać z klawiatury zewnętrznej, bo jakoś nie czuję się na siłach, żeby samemu klawiaturę wymieniać. Ech, szkoda, szkoda.