WD Caviar i problem z elektroniką?

Ello all

mam problem, chciałem sprawdzić napięcia miernikiem. Komp się wyłączył po włożeniu kabla z wentyla do molexa(wiem, że tak się nie robi :frowning: ), chciałem włączyć i padaka. BIOS nie widzi dysku, system się nie uruchamia, Zmieniłem molexy, taśmy, reset BIOSu też nic nie daje.

Wg mnie coś się stało z elektroniką, tylko co? Da się go uratować?

Kumpel mówił, żebym odkręcił tą płytkę od spodu z tymi układami scalonymi, ale nie wiem co to da.

Dysk sprawdzę u znajomego jeszcze.

dysk na pata WD800JB

Piszcie co tylko możecie, zrobię wszystko.

Zasilacz fortron 350 thp-a

Obejrzysz je i stwierdzisz czy widać uszkodzenia elektroniki czy nie. Jak będa takowe widoczne to kołujesz elektornike z takiego dysku, przekęcasz i jedziesz. :stuck_out_tongue:

Nie powinien w tym przypadku co opisujesz paść dysk,raczej zasilacz - odłącz kompa od zasilania 230 V i podłącz i zobacz.

No i najprościej sprawdź dysk na innym kompie.

Zasilacz chodzi, bo mam 2 dysk i postawiłem system na nim.

Dysk był sprawdzany na innym kompie, włożony do kieszeni, i co ciekawe to nawet system nie startował, jak dysk był podpięty, odłączyliśmy dysk i system odpalał się normalnie.

Jeszcze zobacze jak z 230V.

I jeszcze czego nie napisałem, za ładnie to ten dysk od spodu nie pachniał, czuć było spalenizne.

Jak na innym dysku wszystko gra,to do zasilacza nie ma się co czepiać - wychodzi że to dysk uszkodzony.