Wgneciony ''bębenek''w głośniku

Witam. Mam taki problem wgniótł mi się ‘‘bębenek’’ w głośniku i nie wiem jak go wyprostować głośniki wyglądaja tak: http://img8.burak.pl/img/0/8/c/d/glosni … lack-2.jpg i chodzi o ten mały bębenek na samej górze… Może jakaś rada jak go wyprostować? :confused: A może go w ogóle nie prostować bo i tak nie będzie różnicy w dzwięku?

Najlepiej nie ruszaj, bo to jest dość delikatne…

Choć można to wygrzebać odginając stopniowo

szpilką, lub odessać małym odkurzaczem, ale

jest ryzyko że oderwiesz całe… ten bębenek

to tylko kopułka przeciw kurzowa…

Niech ktoś jeszcze się wypowie na ten temat… :

Odkurzaczem na wolnych obrotach i delikatnie.

Ale możecie powiedzieć czy się opłaca to robić??? Będzie jakaś różnica w dzwięku?

Jak ktoś ma dobry słuch to usłyszy różnicę w jakości dźwięku między wgniecionym a niewgniecionym tylko nie wiem takie wyciąganie kopułki poprawi czy jeszcze pogorszy jakość.

Oczywiście muszą to jeszcze być głośniki dobrej jakości bo jak są same w sobie kiepskie to nie ma najmniejszego sensu się w to bawić.

Nie wiem jakim cudem element osłonowy ma wpływ na jakość dźwięku, skoro nie bierze on udziału w procesie tworzenia fali akustycznej (odpowiedzialna jest za to membrana).

zostaw to tak jak jest,w niczym to nie pzreszkadza

Ależ oczywiście że bierze udział w procesie tworzenia fali, a dokładniej wpływa na jej kształt.

Porządnie wykonane głośniki mają odpowiednio ukształtowaną kopułkę i membranę oraz dodatkowo mają membranę, kopułkę i elementy łączące je z ramą wykonane z odpowiednich materiałów które dają właściwą barwę dźwięku (porządne głośniki mają membranę i kopułkę wykonaną z kartonu i gumowy element łączący je z ramą).

Co więcej nawet obudowa głośników w istotny sposób wpływa na dźwięk i przy porządnych kolumnach jest ona specjalnie zaprojektowana z zewnątrz oraz wewnątrz aby dźwięk maił odpowiednią barwę i był odpowiednio ukierunkowany.

Ale to jak już napisałem różnicę odczuje się tylko przy porządnie wykonanych głośnikach i trzeba mieć dobry słuch.

@MatrixXx95-na środku kopułki zrób maleńki otwór. Z cienkiego lecz sztywnego drutu(n.p. ze spinacza biurowego) wykonaj coś w rodzaju końcówki kija hokejowego(haczyk wygięty w kształt kopułki) wielkości odpowiedniej do średnicy kopułki. Wprowadź ją przez wykonany wcześniej otwór i delikatnie doprowadź kopułkę do właściwego kształtu. Na koniec na niepotrzebny już otwór nałóż kroplę jakiegoś kleju i poczekaj aż zaschnie. Czy ta kopułka ma jakieś znaczenie?-wydaje mi się że tak, zwłaszcza w przypadku głośników niskotonowych.

Byle nie kleju cyjano akrylowego typu kropelka lub super glue, takie kleje szybko schną ale szkodzą elektronice a poza tym łatwo można takim klejem zniszczyć sobie głośnik gdy dostanie się to środka.

Tylko że nie wiemy co to za głośniki ma kolega, bo jeśli są to jakieś małe głośniczki komputerowe z plastikową lub aluminiową kopułką to taki zabieg jedynie poprawi wygląd.

w pierwszym poście masz linka do chinczyków…

:smiley:

-przecież podał

Co do kleju to nie podałem bo stosowałem różne. Kiedyś(przed wiekami)najlepiej nadawał się “Hermol”, teraz odpowiedników jest całe mnóstwo. Co do elektroniki to w tym miejscu jeszcze jej nie spotkałem, ale kto wie-młody jestem :stuck_out_tongue: