Mieszkam w Siedlcach (woj. mazowieckie) chciałbym zaopatrzeć w internet miejscowości w promieniu 22 km od punktu docelowego czyli mojej firmy. Jestem jeszcze dość mało zorjentowany w możliwościach sieći wi fi. W miejscach gdzie chciałbym założyć tą sieć nie ma możliwości założenia neostrady, w gre wchodzą chyba tylko łącza radiowe ( są tam telefony radiowe) dlatego chciałbym łącze umieścić u siebie gdzie mogę to zrobić (DSL) i rozsyłać sygnał (interenet) po sąsiednich miejscowośćiach, czy jest to wykonalne ? opłacalne ? posiadam 10 tyś wolnych środków na ten cel, proszę o informacje
Na taką odległość będzie ciężko, będziesz musiał użyć paru AP i dobrych anten dookólnych o zysku conajmniej 15dbi. To nie takie proste jak się wydaje, zawsze znajdzie się klient który będzie miał kiepski zasięg lub będzie mu “rwało”. U klientów wystarczą anteny panelowe 12dbi jak do AP nie będzie daleko. Obowiązkowo anteny muszą się widzieć. Proponuję Ci najpierw podłączyć 10-20 osób i dopiero potem pomyśleć nad dalszym rozwojem. Sam jestem właśnie w trakcie budowy takiej sieci na DSLu 4Mbps
ja mysle ze 22 km to za duzo jak na szybki internet beda wchodzily w gre spore zklocenia a przy takiej odleglosci i zapewne stosunkowo malych mocach nadajnikow wszelkie zmiany warunkow propagacyjnych uniemozliwia dobre dzialanie takiej sieci a jezeli juz to chyba nie zmiescisz sie w budzecie
Pracuje w podobnej sieci - zasieg nieco mniejszy 16 km - liczba aktualnie podlaczonych komputerow to 84. Cala budowa sieci - tak aby dzialala prawidlowo trwala niemal rok i wymagala sporych inwestycji - oczywiscie duzo mniejszych niz w przypadku gdybysmy chcieli wszystko to polaczyc kablem. Podstawowe problemy jakie napotkasz to czeste zrywanie placzenia - dlatego nie ma co sie oszukiwac trzeba inwestowac wysokiej klasy przekazniki i AP. Poza tym trzeba zwrocic duza uwage przy projektowaniu topologi - wybrac odpowiednie miejsca dla montazu przekaznikow i anten zakladajac przy tym ze przy roznych porach roku sygnal radiowy moze miec rozna jakosc… o ile w zime gole drzewa nie przeszkadzaja - o tyle latem moga okazac sie przeszkoda niedopokonania przez sygnal radiowy… dlatego to wymaga bardzo dobrego projektu - nam zjelo stworzenie takiej sieci rok
proponowalbym poczytac troche informacji na forum cyberbajt.pli skierowac swoja uwage w strone urzadzonek 5GHz, wieksze mozliwosci lepsza wydajnosc, poza tym musialbys zainteresowac sie mikrotikiem badz innym oesem przeznaczonym dla wifi, 20km to niezla przeszkoda ale do pokonania
ja mysle ze jezeli sam nie znasz sie na propagacji i bedziesz musial kogos wynajac kto ci skonstruuje dla 20 km to ci nie wyjdzie zbyt tanio samo projektowanie a o urzadzeniach nie wspomne… (ja cos kiedys slyszalem o zamarzajacym wifi ale szczegolow nie znam)
warunek który bezwzględnie musi być spełniony to widoczność anten.
(jedna antena na odległości 500 od AP miała 2 drzewa i była kicha straszna musiałem robić mostekpo drodze aby ominąć drzewa)
nawet na mniejsze odległości polecam anteny Yago 16dbi
(różnica w cenie nie durza Yagi około 70-80 zł a jest to dobry i silny sprzęt)
jesli chodzi o 20km to są dwa warianty :
A dopalacze, wzmacniacze (ale nie dokońca jest to legalne)
B tzw. mosty po drodze lub inaczej zwane podpurki (ja mam u siebie taki jeden i hula bez problemów)
Jeśli już to wyłącznie sprzęt markowy. (jeśli na tym będziesz oszczędzał to będzie rwało gubiło zasięgi i będzie się wieszać)
na większe odległości polecam anteny panelowe o podbiciu sygnału o mocy 27dbi ja na odległości 500m mam taką i w najgorsze śnieżycei deszcze nigdy nie mam problemów.
Pozdrawiam. Jak byś miał jakieś konkretne pytanie a będe mógł pomuc to pisz ANDRZEJ-SHREK@O2.PL