Witam. Od pewnego czasu zauważyłem, że wiatrak w zasilaczu się nie kręci. Wyczyściłem wiatraczek z kurzu (nie rozbierając go) i w dalszym ciągu się nie kręci. Zauważyłem też, że po jakimś czasie od uruchomienia komputera górna część obudowy z tyłu nad zasilaczem się grzeje. Czy musiałbym kupić nowy zasilacz? Zasilacz obecny to ATX Procomp 400 W Lampard (gwarancja minęła rok temu).
Nie koniecznie możesz też wymienić sam wentylator w warunkach domowych istnieje taka możliwość
Musiałbyś się pobawić w rozbieranie zasilacza
ten zasilacz to bomba lepiej dołożyć kilka złoty i kupić jakiś firmowy
Może nie kilka ale kilkadziesiąt
Proponowałbym Be quet,corsair,etc.
wydasz na zasilacz 200-300zł i masz spokój na dobrych klika lat
ja jakies 2 lata temu kupiłem corsaira za 350 zł wtedy i juz przeżył 3 upgrade’y komputerów i chodzi nadal stabilnie i zero awaryjnośći.
Dobry markowy zasilacz to podstawa.
Najlepiej będzie jak autor poda parametry komputera i budżet na nowy zasilacz
No nie koniecznie kolego, wymiana wentylatora może pomóc.
Najpierw należy zlokalizować uszkodzenie, a mianowicie czy uszkodzeniu uległ sam wentylator (np. zatarł się) czy też ta część układu zasilacza odpowiadająca za jego zasilanie i aby to stwierdzić należy zmierzyć wartość napięcia na zaciskach wentylatora.
Jeżeli stwierdzimy, że napięcie jest “dobre” to wymieniamy wentylator w innym zaś przypadku należy zlokalizować i naprawić uszkodzenie ma płytce zasilacza, gdyż wymiana samego wentylatora nic nie da.
Pomiary należy wykonać bardzo ostrożnie ze względu na obecność napięcia niebezpiecznego dla życia i zdrowia ludzkiego o potencjale 230V.
Jeśli będziesz zmuszony kupić to weź te pod uwagę Aerocool 450W, OCZ 500W lub wydajniejsze, lecz droższe Thermaltake smart 530W 80+, OCZ 500W 80+.
Od kiedy wentylator jest na 230V ?
@qwerty0101 - nie myślisz kolego.
Napięcie 230V jest na elementach rozkręconego zasilacza, który musi być podłączony do sieci zasilającej w trakcie wykonywania pomiarów i wtedy trzeba bardzo uważać, aby się do nich nie dotknąć - “jasna jasność kolego”.
Kurcze wydawało mi się, że wszystkiego nie trzeba opisywać “łopatologicznie”, ale widocznie myliłem się.
Nabiłeś sobie “kolego” następnego nic nie wnoszącego do tematu posta.
A tak na “marginesie” dla twojej wiadomości - są też wentylatory na napięcie 230V.