Rano: conajmniej 40 pompek, 90 przysiadów, z 50 brzuszków, chwile się porozciągaj też, bo to równie ważne…
Wieczór: to samo 
Ja robię tak prawie codziennie tylko bez przysiadów, bo po prostu nie mogę przez kontuzje piszczela…
Złączono Posta : 23.06.2006 (Pią) 16:51
Acha, zapomniałem, jeszcze sobie pobiegaj trochę…
Kolega mi mówił o takim gościu co na sniadanie od dłuższego czasu zawsze je ryż z mlekiem - jakieś 2 litry
I jedym uderzeniem może zabić srednej budowy mężczyzne…
Nalezy uwazac na sterydy i inne srdoki, gdyz moga bardziej zaszkodzic ni pomóc. Mogą ci zniszczyc watrobe i zmniejszyć rozmiary “sam wiesz czego”
Aby zyskać szacunek ludzi nie wystrczy być madrym, miłym. Trzeba mieć góre mięsni… Ja od 1,5 roku cwicze pomki głównie i robie za jednym razem 70. Na rowerku czesto jeżdze przerzutki na maxa.
Pamietaj że nawet jesli nei masz dostępu do siłowni, to sam mozesz wykorzystac to co masz. Np. mozesz podciagać sie na bramakch lub na trzepaku.
Mój wujek to robi pompki na na 2 krzesłach i to jeszcze z klasnięciem…
A taki jeden koles u mnie na osiedlu, to potrafi dorosłego męzczyzne podniesc i rzucić przed siebie…
A czym uderza? Młotem?