Wiele firm daje bonusy za zamówienia przez aplikację na Androida, dlaczego?

Witam.

Booking.com daje ciekawsze promocje dla zamówień przez ich aplikację, pyszne.pl daje więcej punktów za zamówienia przez aplikację (15pts, 10pts przez www), Biedronka daje promocje dla karty, której używa się przez aplikację w smartgonie. Lidl posiada Lidl Plus, która tez posiada kupony, które trzeba aktywować i zeskanować przez aplikację.

Dlaczego wiele firm preferuje aplikację na smartgona ponad zamówienia na www. Złożyć zamówienie jest łatwiej na www na laptopie niż na telefonie. Ciekawi czemu zamawianie czegokolwiek przez www jest dyskryminowane na rzecz niewygodnej obsługi jakiejś tam aplikacji.

Do twojego pytania dokładam swoje.
Dlaczego Orange dyskryminuje ludzi którzy nie posiadają lub nie mogą korzystać z powodów zdrowotnych, wiekowych etc ze Smartfonu ?
Kiedyś było -5 za terminowe płacenie + faktura elektroniczna.
Teraz aby uzyskać bonus -5 trzeba jeden raz zalogować się do aplikacji mobilnej !

Dla jednych 5zł to niezauważalna kwota ale dla staruszka z emeryturą 1200zł to już 2 chleby więcej.

Ludzie z telefonami dla seniorów i bez komputera są dyskryminowani bo co ? Bo na siłę nagania się do aplikacji której mało kto chce wiedzieć, że istnieje.

Odpowiedz na Twoje pytanie jest prosta.
Reklamy reklamy reklamy, łatwiejsze naganianie klienta bo fona jak wychodzisz masz przy sobie a komputer został w domu. Przy korzystaniu z fonu jest szansa, że będziesz mniej uważny oraz bardziej skłonny do szaleństw zakupowych.

1 polubienie

pyszne w aplikacji czy www ma co najwyżej sponsorowane oferty restauracji, reklam trzecich nie kojarzę. Choć na obu mam adblock. Smartfon zbiera jednak tonę informacji i pewnie o to chodzi. U mnie szaleństwo nie zadziała, płacenie kartą jest dla mnie najmniej wygodne.

Też zauważyłem że jedna restauracja przyjmuje płatność gotówką tylko jak się zamówi telefonicznie bezpośrednio od nich. Przez pyszne wogóle nie mają takiej opcji.

Biedronka już opuściła early access (ograniczony dostęp do wybranych pracowników JMP)?

W linku wyżej wciąż informacja o early accessie i aktualizacja wisi na dacie 6-16 maja…

Co do 2 prawdziwych chlebów za 5 zł to chyba chodzi o sprzedaż na kromki/połówki/ćwiartki…

Faktem jest, że firmy tak robią. Też jest dla mnie zagadką dlaczego (np. x-kom) przy zamówieniu z komputera dolicza(ł) pełną kwotę za dostawę, a z aplikacji na telefonie można było mieć dostawę za darmo, dlaczego pojawiają się promocje „tylko w aplikacji”, lub zniżki za zamówienie przez telefon.

Może faktycznie chodzi o reklamy na telefonie (których ja i tak nie mam), może o coś innego, ale to jest bardzo niefajne, bo na smartfonie wszystko to jest dużo gorsze, niż na komputerze.
Np. ja w x-kom, gdy akurat była promocja „tylko w aplikacji” i „dostawa za darmo przy zamówieniu z aplikacji” (może jest nadal, nie wiem) i zamawiałem sprzęt, zrobiłem tak, że wszystko ustawiałem na komputerze i tam dodałem do koszyka, a tylko zamówiłem z aplikacji. Wyszło ok. 50 zł mniej. Bezsens totalny.

1 polubienie

np. x-kom

x-kom – inteligentny wybór
x-kom sp. z o.o.

Aplikacja ma pozwolenie na:

Kontakty
    *znajdowanie kont na urządzeniu
Telefon
    *bezpośrednie wybieranie numerów telefonu
Informacje o połączeniu Wi‑Fi
    *wyświetlanie połączeń Wi-Fi
Tożsamość
    *znajdowanie kont na urządzeniu
    *dodawanie i usuwanie kont
Aparat
    *wykonywanie zdjęć i filmów wideo
Pamięć
    *modyfikowanie i usuwanie zawartości pamięci USB
    *odczytywanie zawartości pamięci USB
Lokalizacja
    *dokładna lokalizacja (na podstawie sygnału GPS i sieci)
    *przybliżona lokalizacja (na podstawie sieci)
Zdjęcia, multimedia i pliki
    *modyfikowanie i usuwanie zawartości pamięci USB
    *odczytywanie zawartości pamięci USB
Inny problem
    *odbieranie danych z internetu
    *pełny dostęp do sieci
    *wyświetlanie połączeń sieciowych
    *sterowanie wibracjami
    *tworzenie kont i ustawianie haseł
    *wyświetlanie nad innymi aplikacjami
    *zapobieganie przechodzeniu urządzenia w tryb uśpienia
    *używanie kont na urządzeniu

Może i dużo żąda, ale wszystkiego nie dostaje na pewno. Oczywiście nie jest to domyślne ustawienie, ale np. u mnie:

Nie tylko sklepy robią takie ciekawe promocje.

Przykładem jest „PEKAO SA”: (trudno powiedzieć czy aktualne ale były).
np. 2 konta własne , złotówkowe i walutowe. Przelew z jednego na drugie na stronie www płatny. W aplikacji za darmo.
Kredyt brany przez aplikację: niższa opłata za udzielenie kredytu.
Konto rodzica + dziecko - tak samo jak wyżej.
I do tego pracownik banku mówi, że jest super bo aplikacji free :stuck_out_tongue:

Za darmo to pozyskują zasób do eksploatacji tj. dane klienta.

Wiele firm daje bonusy za zamówienia przez aplikację na Androida, dlaczego?

Dlatego, że z telefonu od owiec kradną dane m.in takie na podstawie których mogą ocenić gdzie się opłaca otworzyć punkt, a gdzie mniej, ale również np. kontakty etc. które potem sprzedają.

Słowo klucz: "profilowanie"
Przez aplikację można stosunkowo łatwo profilować użytkownika.

Przy pomocy przeglądarki, szczególnie z aktywną ochroną przed fingerprintingiem/ad-blockiem już jest trudniej zebrać bardziej kompletne dane.

Przykładowa aplikacja X-kom ma aż 10 wbudowanych trackerów:
https://reports.exodus-privacy.eu.org/en/reports/pl.xkom/latest/#trackers

AltBeacon
AppsFlyer
Facebook Analytics
Facebook Login
Facebook Places
Facebook Share
Google CrashLytics
Google Firebase Analytics
Google Tag Manager
Salesforce Marketing Cloud

Ja staram wybierać apki, które mają jak najmniej trackerów lub nawet w ogóle ich nie mają (dużo jest ich np. w F-droid). Pomaga w tym Aurora Store, która korzysta z serwerów Google, ale można wygodnie sprawdzić audyt Exodusa dla instalowanych aplikacji.

Przez odwołanie do api trackerów (np. Google Firebase Analytics, Facebook Places) niektóre typy danych aplikacja może pozyskiwać i bez tych uprawnień. :slight_smile:

ok ma.
Ale w jaki sposób ta aplikacja to wykorzysta ? Czy ktoś inny.
Chcę kupić dysk SSD i mam już konkretnie jaki. Wchodzę na X-kom, zamawiam i na tym się kończy korzystanie z apki.
Co pozyskali ? Nic. Bo to co mogą zebrać z fonu nie rzutuje na inne zakupy,

Zwykle dane zyskują oni i podmioty współpracujące, więc twoje dane dostaje 1000 innych firm.

1 polubienie

Ja wiem, że sprzedają, wymieniają się etc.
Ale postaw się w pozycji firmy która uzyskała te dane:
Co kupiłem, region, no niech będzie imię i nazwisko, kontakty z książki, notatki i zdjęcie kwiatka.

Ja kupuje to co zaplanowałem, a nawet jak ktoś mnie zarzuci tonami profilowanych reklam nie wpłynie to na kolejny zakup dysku SSD.

Nawet jakbym zadał w google pytanie o dobry dysk, to z daleka omijam rankingi, oceny w sklepach czy inne formy wciskania.

O tym mówi polityka prywatności którą zwykle należy zaakceptować przed rozpoczęciem korzystania z danego sklepu (może to być część regulaminu).

Wystarczy że znajdzie się kilka % takich na których wpłynie.

O, to jest bardziej rozbudowane, analizowane jest jakie kontakty mają z tobą kontakt częsty, czego szukają, jak możesz wpłynąć na nie, jak one na ciebie, o czym rozmawiasz. Reklamy i sposoby inwigilacji są dzisiaj mocno rozbudowane. Np. wiedząc, że kogoś z rodziny bolą stawy, Google podrzuci ci niby przypadkiem artykuł (wpierw przeanalizuje jakie tytuły na ciebie działają i jak muszą się pojawić, abyś przeczytał, ma od tego profil), o tym jak to pani Ziuta wyleczyła stawy tym a tym sposobem. :wink:

Ciężkie życie mają ze mną marketingowcy :slight_smile:
Dysku NVme szukam dla siebie już 3 tygodnie, a im dalej w las tym więcej drzew.
A chłopaki z google obijają się :stuck_out_tongue: