Wifi jest włączone tylko w trybie awaryjnym

Toshiba Satelite Pro L300b - wiem, antyk.

Jaki problem?

Podłączyłem telefon za pomocą usb do kompa - komputer się nieoczekiwanie zwiesił tak, że nawet ctrl - alt - del nie pomogło i musiałem go restartować ręcznie.

I co? Po restarcie ledwo się włączył. Mimo, że sieć jest włączona na ON (przycisk z przodu kompa i dioda świeci) to w trybie normalnym nie wykrył karty wifi - ani myszki (wtf?).

W Trybie awaryjnym z obsługą sieci - wykrył sieć, właśnie w trybie awaryjnym piszę, myszki dalej nie wykrywa.

No ale umówmy się - wolałbym korzystać z kompa w normalnym trybie.

CO się stało? Dlaczego w trybie normalnym nagle przestał wykrywać kartę wifi? (przy okazji chętnie też myszkę bym odzyskał :slight_smile: )

Jakieś rady?

Przeniesione z działu Sieci komputerowe.

A może przywracanie systemu?

Okej, powiem tak:

Zrobiłem przywracanie systemu - nic to nie dało. Pojawiła się informacja, że system wrócił do okresu 5.11.2013 bla bla bla.

Powku…rzałem się mega - szukałem w opcjach włączania karty bezprzewodowej - nic. Męczyłem się mega, przy okazji wielokrotnie restartując komputer.

Za każdym razem nic.

Popłakałem się, bo świat rzeczy martwych, a tym bardziej elektronika i motoryzacja, mnie nienawidzi.

Wszedłem do trybu awaryjnego z obsługą sieci - ku zdziwieniu i rozpaczy - tu też Internet zniknął.

Zacząłem mocniej i głośniej szlochać.

Znowu szukałem (w trybie normalnym) jakichś opcji i ustawień (gdzieś kiedyś widziałem screen, że pojawia się taki pasek z 8 opcjami i tam jest włączanie karty bezprzewodowej - ale nic nie znalazłem). Stwierdziłem, że moje łzy są mało słone.

Wszedłem do biosa - tam - wireless coś tam (czy jakoś podobnie) - disabled, na szaro i to była jedyna opcja, której nie dało się zmienić. Wszystko było enabled, poza Keyboard ON czy jakoś tak - skoro było disabled, to zmienię, może chociaż myszkę naprawię (słaby mój angielski). Szlochając, myśląc, że ■■■■ blada, przecież wireless coś tam było disabled - że już nigdy nie będę miał neta.

Zacząłem szukać płytki z Win 7. Nie znalazłem…

Komputer w końcu się załączył. Ku memu zdziwieniu… wifi działa! Otwieram Firefoxa - pojawia się przywracanie kart z 5.11.2013 - wiem, bo wtedy z dziewczyną oglądaliśmy film na jakimś tam portalu i zapytało czy ma ponownie otworzyć te karty! Jakby - spóźniony zapłon?

Łzy me się wysuszyły. Choć jest zdziwko i złość. Prawdopodobnie nie prędko teraz wyłączę komputer obawiając się tego, że jak go znowu włączę to … wifi zniknie (zapomniałem wspomnieć - mimo, że karta ethernet działa - ten nie wykrywa kabli internetowych - tylko starą sieć z akademika wykrywa, gdzie przez 5 lat się łączyłem kablem…).

Czy ryzykować wyłączanie komputera?

P.S. - Myszka nie działa - niby w menedżerze urządzeń jest zainstalowana cacy - to nie działa. Sprawdzałem ją na innym kompie - działa. Sprawdzałem inną myszkę - zaświeciła się, komputer wykrył, próbował zainstalować, ale mu się nie udało… Ktoś z tym pomoże?

Hej,

Mnie to wygląda na uszkodzenie mostka południowego na płycie głównej - przez to są problemy z kartami sieciowymi i portami USB.

:arrow: Czy inne urządzenia USB też nie działają poprawnie?

:arrow: Czy nie ma też problemów z odtwarzaniem dźwięku?

Pozdrawiam,

Dimatheus

Albo wielki bałagan w systemie i trzeba świeżego systemu?

Gdy zamknąłem klapę - komputer się zahibernował, następnego dnia - już wznawianie systemu się nie udało.

Wszystkie możliwe kombinacje - to co robiłem dzień wcześniej + wiele innych - nie pykło. Cóż, komputer, albo do wyrzucenia, albo do formatu. Jak tylko znajdę płytkę z win.

Czy to płyta główna? Nie wiem - w maju miałem awarię i robili mi prowadnicę płyty głównej? Coś takiego się to nazywało (przez to obraz robił się czarny i komp działał tylko w trybie awaryjnym.

Pendrive, dźwięk działa.

Kolejne pytanie. Mam win 7 z MSDNAA - jako student, miałem możliwość darmowego, legalnego systemu. Jeżeli nie znajdę płytki, to korzystając z innej płytki (np. od kumpla) mogę użyć klucza z tego MSDNAA? Zalogować się i ściągnąć ponownie obraz płytki nie mogę bo skończyłem studia…

Dodane 10.11.2013 (N) 15:10

Wczoraj w nocy - nie działał, zacinało się nawet naprawianie systemu - przed chwilą odpaliłem pospisywać hasła itp - jeb, nagle działa (no, poza myszką…) nie rozumiem nic już!

Jeżeli skończyłeś studia to zgodnie z licencją, nie możesz ponownie zainstalować systemu.

Hej,

Ja obstawiam płytę główną. Ale warto by to sprawdzić - uruchom jakikolwiek system w wersji LiveCD (dowolną dystrybucję Linuxa w takiej wersji) i sprawdź, jak pod tym systemem komputer działa. Jeśli będzie się wieszał, mamy do czynienia z problemem sprzętowym. Jeśli zaś nie - winny może być bałagan w systemie.

Pozdrawiam,

Dimatheus