[Win 10] Crash laptopa/komputera po podłączeniu monitora

Witajcie,

Post dzielę na dwie części - wiadomość oryginalna oraz świeże informacje w sprawie problemu.

Wiadomość oryginalna: Od jakiegoś czasu męczę się z pewną przypadłością w moim laptopie i nie mam pojęcia jak sobie z nią poradzić. Odkąd mam zainstalowany Windows 10, po podłączeniu jako zewnętrzny ekran konkretnego monitora (firma Hivision) komputer dostaje zawiechy. Wpierw ekran w laptopie staje się czarny, a po chwili pokazuje się mozaika z tego, co wcześniej było na nim wyświetlane i dalej komputer już przestaje reagować i zostaje tylko reset. Co ciekawe, z innym monitorem (Dell) ten problem nie istnieje, a Hivision działał sprawnie gdy na laptopie był obecny Windows 7. Problem pośrednio musi leżeć gdzieś pomiędzy samym Windowsem 10 i sterownikami NVidia do karty graficznej (zainstalowane są najnowsze dla mojej karty). Niestety w tym miejscu moja wiedza się kończy i nie wiem co dalej począć. Ktoś miałby jakiś pomysł?

Nowe informacje: Ostatnio zaopatrzyłem się w komputer stacjonarny i sytuacja jest bardzo podobna. Monitor Hivision jest jedynym obecnie ekranem który mógłbym podłączyć. Przy zainstalowanym Windowsie 10 komputer nie wstaje, monitor się rozłącza przy próbie załadowania systemu, a ten z kolei się zawiesza, nie słychać dźwięku uruchomienia. Co ciekawe, monitor ten był sprawny dopóki nie zostały zainstalowane sterowniki do karty graficznej, a po instalacji następowała wymieniona sytuacja. Oczywiście na Windowsie 7 wszystko działa sprawnie. Myślę, że mogę już potwierdzić, że gdzieś w tandemie Hivision/Nvidia jest problem, lecz nie potrafię go rozwiązać.

W obu przypadkach instalowane były najnowsze dostępne sterowniki dla grafiki.

Laptop: Samsung R580 JS0APL
Karta graficzna: Nvidia GeForce 330M
System: Windows 10 Home x64

Komputer Stacjonarny
Karta graficzna: Gigabyte GeForce 750 Ti
System: Windows 10 Home x64

A może monitor po prostu uszkodzony? zmień kabel sygnałowy jak jest taka możliwość.

Lub po prostu nie jest kompatybilny z W10 i nie będzie na tym systemie pracował.

A może monitor po prostu uszkodzony? zmień kabel sygnałowy jak jest taka możliwość.

Na pewno nie jest uszkodzony, monitor działa do tej pory na Windowsie 7, różnych wariacjach Linuksa (nowszych niż Windows 10), a nawet pod Windows 10 pod warunkiem braku sterowników pod kartę graficzną. Zmiana kabla niestety nic nie daje.

Lub po prostu nie jest kompatybilny z W10 i nie będzie na tym systemie pracował.

Na chwilę obecną tak to wygląda. Miałem nadzieję, że ze względu na współpracę z innymi systemami uda się go zmusić do działania.

Być może problem właśnie polega na tym “najnowsze dostępne”?
Radzę, używając komputera stacjonarnego, odinstalować skutecznie obecne sterowniki graficzne przy pomocy Display Driver Uninstaller: https://www.dobreprogramy.pl/Display-Driver-Uninstaller,Program,Windows,47643.html
Następnie, po restarcie, nie instalować “ręcznie” żadnych sterowników, lecz przy połączeniu z internetem odczekać aż system samodzielnie pobierze i zainstaluje sterowniki grafiki.
Można ewentualnie przyspieszyć proces przez wybranie w Menadżerze Urządzeń swojej karty graficznej (będzie bodaj widniała jako VGA) i użycie z menu pozycji Aktualizuj. Nastąpi wówczas pobranie odpowiednich sterowników przez Windows Update.

Akurat mam obecnie laptopa skonfigurowanego w ten sposób, ale nie daje to żadnej zmiany, jest dokładnie ten sam objaw co w pierwszym poście.