Mój problem rozpoczął się pewnego ranka, gdy zostawiłem bezczynnie windowsa xp na noc, a po przebudzeniu ujrzałem go zawieszonego (laptop Asus EEE 1000h). Po hard resecie już się nie uruchomił tylko czarny ekran. uruchomiłem ubuntu żeby uratować pliki po czym kompletny format i reinstalacja. Od tamtej pory po 10-15min pracy od uruchomienia windy laptop wieszał się permanentnie - na nic nie reagował tylko hard reset, znowu czarny ekran, format i reinstal. Dopiero później zauważyłem, że jak odczekam trochę po wyłączeniu windows uruchamia się, ale zawiechy ma nadal.
O dziwo na ubuntu wszystko działa normalnie. Jednak jestem zmuszony korzystać z windowsa i muszę jakoś rowiązać ten problem.
Sterowniki na windzie instaluję nowe od asusa, bios nowy, dysk sprawdzony przez narzędzie windowsa przed uruchomieniem nic nie wykryło (pod windowsem by się zawiesiło, a inne programy m.in. seagate są pod winde), pamięć memtestem86+ też ok. Z desperacji już różne wersje xp instalowałem i wszystkie to samo, więc chyba tylko sprzęt mogę podejrzewać, ale linux działa poprawnie.
Jakieś typy co może tu pomóc?