Na co dzień mam na jednym z dysków postawione Win10 razem z Mintem. Naszła mnie ochota aby spróbować czegoś z archem, wybór padł na Manjaro Gnome.
Postępowałem wg instrukcji z tej stony
Całość instalki poszła gładko, grub się ładnie zaktualizował, restart. Odpalamy Manjaro, i komunikat jak na załącznikach “kernel panic”.
Jedyna sytuacja że nie ma takiego komunikatu, to wtedy jak odpalam Manjaro z opcji zaawansowanych Gruba, fallback coś tam. No ale i tak system nie zaskakuje.
O czym nie wiem ? Co sp…m ? Ew jak to naprawić ? Czy może wymyśliłem złą kombinację systemów ? No i nie chcę się bawić virtualboxem, tylko realnie wypróbować manjaro zainstalowane na dysku.
Dodatowo podczas odpalania Minta, pojawia się kolejny komunikat (załącznik)
Niestety GRUB to jest… tragedia.
Możesz spróbować zainstalować go spod Manjaro.
Żeby uruchomić Manjaro kliknij “c” przy starcie, kiedy wyświetla się okno GRUBa, a następnie wpisz:
grub> search.file /boot/intel-ucode.img root naciśnij enter i w następnej linii wpisz:
grub> configfile /boot/grub/grub.cfg
Jak już uruchomisz Manjaro to zainstaluj GRUBa z konsoli wpisując:
sudo grub-install /dev/sdX
za X podstaw literę swojego dysku czyli u Ciebie b.
Pokazałeś screena z drugiego dysku (sdb) widzę tam partycję EFI (nie wiem, czy nie powtórzoną na pierwszym dysku), 2x razy SWAP, a na screenie z GRUBA Mint i Manjaro
Kombinacja systemu Debianowego (Mint) i Archowego + GRUB to kiepski pomysł. Systemy mogą sobie nawzajem w konfigu gruba mieszać (nie wspominając już o różnicach, już takie rzeczy widziałem np. przy kombinacji Suse + Manjaro) Błąd kernel panic dotyczy wyraźnie niemożności podmontowania partycji root. Wygląda jakbyś miał jeden system na /dev/sdb5, a drugi na /dev/sdb8
Tego typu konfiguracje multiboot jeżeli już najlepiej stawiać na bootctl na sztywno skonfigurowanym. Mniej kłopotów pod warunkiem, że nie instalujesz w Manjaro nie wiadomo ile wersji kernela.
Nie opisałeś jak instalowałeś trzeci system, czy z automatu, czy ustawiałeś punkty montowania ręcznie itd…
Tak, dwa swapy to o jeden za dużo. Po to właśnie robi się osobną partycję, żeby m.in. mogły korzystać z niego również inne systemy.
A połączenie “debianowatego” z “archowatym” nie sprawia żadnych kłopotów. Sam tak miałem do niedawna i było nudno jak na polskim filmie - nic się nie działo.
Czy to jest BIOS-MBR czy GPT można wybrać główny system z jego Grubem i skorzystać z opcji wskazania innego pliku konfiguracyjnego /boot/grub/grub.cfg lub /boot/grub2/grub.cfg.
Sorry że nie odpisywałem, generalnie wywaliłem wszystko poza windą i postawiłem od nowa tylko Manjaro. Chcę troszkę uciec od Minta i wszelkich ubunto pochodnych. Na dodatek próbuję przestawić się z Cinnamona i KDE na Gnome.
Z samym manjaro tez były problemy, zero startu, black screen. Okazało się że istnieje bug związany ze sterownikami grafiki od Nvidii. I problem jest generalnie nie do końca wyjaśniony.
Zainstalowałem więc ponownie M ale z opcją free, i wszystkie problemy zniknęły.
No a po drodze z ciekawości sprawdziłem jeszcze Antergosa i Elementary. Pierwszy mi troszkę nie podszedł, a drugi to tragedia
Co prawda mam do poprawienia gruba, ale z braku czasu spr zająć się tematem jakoś w weekend.
Manjaro nie pozwoli się odpalić z GRUB-a innego niż własny. Ot, taka upośledzona ta dystrybucja. Mam na dysku laptopa Manjaro, Antergos, Debian i Ubuntu. Gdy zainstaluję jakikolwiek system inny niż Manjaro, to to distro (mam na myśli Manjaro) odpalić się nie chce. Muszę wykonać chroot na partycję z Manjaro i następnie sudo grub-install /dev/sda, wtedy Manjaro ze swojego GRYB-a odpala dobrze. Inny sposób to zainstalować żądane dystrybucje a Manjaro jako ostatnie.