Zamierzam porobić trochę roszad w moim komputerze, głównie chodzi o małe zmiany w zainstalowanych systemach operacyjnych.
Krótki opis sytuacji: Mam 3 partycje - C: zawiera Windows 7, D: zawiera Windows XP, na E: która jest największa przechowuję różne dane. Chcę trochę zmienić ten układ, a mianowicie…
Do zarządzania bootowaniem systemu możesz użyć programu EasyBCD 2.0.2 - możesz przy jego pomocy usunąć wpis XP’ka i - jeśli się nie mylę, choć brak mi niestety 100% pewności - dodać też wpis uruchamiający Femdorę.
Jeśli natomiast chodzi o zmianę rozmiaru partycji to najlepiej najpierw zdefragmentować partycję E, a następnie posłużyć się programem GParted 0.7.1-5 - program w wersji LiveCD do zarządzania dyskami i partycjami - bądź skorzystać z przystawki zarządzania dyskami dostępnej w Windows 7.
Masz już jakieś doświadczenie z linuxami? Na początek ściągnij sobie GParted live-cd - tak jak radził Dimatheus - nagraj obraz *.iso opcją “Nagraj obraz” np. na CD-RW - zapoznaj się z nim
Co do bootowania linuxa za pomocą bootloadera Windows7… Nawet jeśli chodzi o takie rozwiązanie w przypadku Widnows XP - w sieci jest tylko jedno sensowne rozwiązanie:
Win7 nie posiada pliku boot.ini - polecam sobie darować takie operacje. Bootloader linuxa może i nie jest piękny, jest za to prosty w konfiguracji - mówimy oczywiście o 0.97 (Grub_1). Grub_2 uważam za krok “w tył” w kwestii użyteczności. Skierowano się w stronę zautomatyzowania pewnych czynności, a tutoriale w internecie traktują częściej o zmianie wyglądu bootsplasha niż o konfiguracji.
Na początek też nie polecam Fedory - dystrybucja ta ma charakter “testowej” - w każdym wydaniu wprowadza coraz to nowe innowacyjne rozwiązania. Wybierzesz wg. własnego uznania - na początek polecam Ubuntu albo PCLinuxOS. W Ubuntu jest możliwość używania Grub_1, PCLinuxOS używa go “natywnie”.
Odnośnie operacji na partycjach. Wszystkie partycje zdefragmentuj. Nie zaszkodzi też czyszczenie rejestru Win7.
Większość programów do partycjonowania działa podobnie - partycję zmniejszysz / powiększysz chwytając za brzeg okna. Odbywa się to “bez utraty danych” - dlatego lepiej wykonywać przy pomocy zewnętrznego systemu działającego np.jako live-cd. Oczywiście ryzyko utraty danych istnieje zawsze.
Jeśli masz laptopa uważaj, żeby nie usunąć sobie partycji recovery - przywrócenie systemu po zabawach z partycjami może okazać się niemożliwe.
Jako takie mam. Kiedyś trochę samemu kombinowałem z linuksami w ramach poszerzania swojej wiedzy i umiejętności, ostatnimi czasy na uczelni mam z nimi do czynienia.
Dzięki za odpowiedzi, skorzystam z rad i zajmę się tym po sesji, jak będzie chwila czasu żeby zrobić to na spokojnie. Pozdrawiam!