Zrobiłem to przez Lenovo- zadziałało.
Mi WU w jej w dniu oficjalnej premiery 21H1 nie proponował, ale że miałem 20H2 maksymalnie zaktualizowany to zaryzykowałem i użyłem „Asystent aktualizacji do systemu Windows 10” i ją wymusiłem, nie widzę problemów, niestety także zmian*, ale może to tylko przygotowanie systemu do większej aktualizacji.
- poza tym jak pisałem w innym moim wątku mój lapek stał się super chłodny że nawet wiatraki nie kręcą, ale tego samego dnia pewnie nieprzypadkowo wyszła też aktualizacja sterów nVidii i Armory Crate od ASUSa (do kontroli temp, wydajności i chłodzenia lapka) więc może to one a nie 21H1 to spowodowały.
Tak samo Asystent. Pobrane miałem w parę minut. Instalowanie, to ponad pół godziny dism host servicing processs trochę mulił. Potem się instalowało, ponownie uruchamiało i czysto wlazło.
21H1 okazał się łaskawy - podziałał na kursor windowsowy - stał się domyślny mały. Musiałem go powiększyć. Poza tym zauważyłem poprawienie kolorów na pulpicie, obrazach i na filmach, także w graniu. Wszystko mi śmiga elegancko, nawet program mwsnap z 2003 roku, czy office 2007. Dokumenty szybko uruchamiają się. No - zero problemów - troszczę zabawy, żeby wszystko sprawdzić.
Ja nie widzę ani nie odczuwam żadnej różnicy. Gdyby nie zmiana numerka wersji to nawet bym nie zauważył, że coś się zmieniło i że to nowa wersja. No nic, mam nadzieję że druga aktualizacja przyniesie już to na co wszyscy czekają (przynajmniej ja) odświeżenie wyglądu i fajne animacje systemowe. Bo teraz to bida z nędza jak w Bangladeszu.
Zainstalowana aktualizacja, póki co jest stabilnie.
Kilka dni temu na pasku pojawiła mi się pogoda, na drugi dzień zniknęła tak po prostu, do teraz jej nie mam.
Czystej instalacji nie robiłem, zrobię to jesienią.
Pogoda wróciła na pasek zadań, wraz z ikonką rozpocznij spotkanie teraz, po restarcie systemu.
Wcześniej użyłem polecenia sfc /scannow, być może to przywróciło ikonki.
21H1 to tylko „przełącznik” odblokowujący funkcje wydane już w wersji 2004, ale jako niegotowe.
Co zmieniono, co usunięto, można przeczytać w artykule @wielkipiec:
U mnie jest dostępna, ale jakoś na razie nie czuję potrzeby kliknięcia
„Pobierz i zainstaluj”.
Ciekawe jak u mnie przebiegnie aktualizacja, mam zoptymalizowany typowo pod gry system, więc może trochę problemów wyniknąć.
Oby tylko mi na nowo śmieciowych aplikacji nie pobierało z Windows Store, ani nie resetowało ustawień.
Na Ryzenach śmiga jak szalony. Inspiron ma Intela jakaś i5. Raczej z jakimś komponentem się gryzie. Jak np.Samsungi starsze z WIFI fabrycznym wywalały się na 10. Jak się taki trafił, trzeba było zmienić karę i oo temacie.