Po zresetowaniu systemu do stanu pierwotnego Windows 10 Home ciągle zmienia mi ustawione przeze mnie aplikacje domyślne dla zdjęć i filmów (używam najnowszych wersji IrfanView i VLC). Pojawia się komunikat, że aplikacja stwarzała problem, w związku z czym zmieniono na (i tutaj wbudowane programy Microsoftu). Kompletnie nie widzę, na czym rzekomy problem miałby polegać, bo przez cały czas przed tymi zmianami programy działają zupełnie normalnie.
Czy można jakoś zablokować systemowi te automatyczne zmiany domyślnych aplikacji? Zaczyna mnie to porządnie wkurzać, bo sam chcę decydować o swoich ustawieniach.
Ja tam olewam do momentu jak się czepia o jakieś egzotyczne formaty foto / audio / wideo (jak raz poszła seria to się zastanawiałem jakie to typy plików, chyba większość graficznych / wideo skojarzonych z IfranView).
Z dwa razy się zdarzyło, że coś mu nie pasowało z czytnikiem pdf to resetował do Edge.