Windows 10 i filmy na DVD

Jak już wspomniałem, wersja ze strony producenta jakoś działa, ale kiepsko i film się zacina. Nie umywa się to do Windows Media Player na Windows 7.

To co jest obecnie modne w temacie oglądania filmów, jeśli - jak twierdzicie - DVD wychodzi z użycia?

VOD (Netflix, HBO itp) albo Bluray

A czym jest BluRay? Też płytą. I żeby odpalić z niego film, musisz ściągnąć zewnętrzny program do odtwarzania z płyt.

Może źle się wyraziłem… Coraz mniej osób ogląda filmy na komputerze. TV mają funkcje smart do VOD, dla tych bez smart są przystawki smart (oparte o Androida np.) a jak jesteś koneserem który ceni jakość to kupujesz odtwarzacz bluray. Jeśli bardzo Ci zależy na Bluray na komputerze, kupujesz komercyjny program do odtwarzania płyt (chodzi o koszty licencyjne dla Microsoftu)

Wszelkie koszty można ominąć. Ale fakt, płyty jeszcze się nigdzie nie wybierają. Masa ludzi jeszcze będzie używać. Część pod muzykę, część pod filmy, część dla innego użytku. Ważne, że cały czas ludzie coś nagrywają i odtwarzają z płyt. I to tak szybko nie minie.

Nie rozumiem w jaki sposób Microsoft miałby omijać koszty licencyjne DVD i Bluray preinstalując ich obsługę w swoich systemach?
Zobacz https://www.zdnet.com/article/if-vlc-can-ship-a-free-dvd-player-why-cant-microsoft/

Mało który współcześnie produkowany komputer ma jeszcze napęd CD/DVD. Taki jest fakt, płyty trafiają do lamusa bo są mniej wygodne. Mają niewiele miejsca, jednorazowy zapis, niskie prędkości odczytu i zapisu, wymagają dużego napędu. Znikają nawet z samochodów - ostatniego bastionu płyt CD. Bo w standardzie jest już USB i powoli radia w autach zyskują osobne karty SIM do streamingu.

My jako użytkownicy możemy ominąć wszelkie koszty.

Niech pomyślę… Jeżeli sobie zażyczysz, że chcesz mieć napęd do płyt w PC (ten sobie możesz złożyć wedle potrzeb) i w laptopie (wybierasz sobie wtedy z napędem), wtedy będziesz mieć możliwość odtwarzania płyt. Więc myślę, że płyty nie uciekną tak szybko z mody. Tylko niektórzy użytkownicy narzucają innym jakiś swój trend. I to od nas samych zależy, co chcemy robić na własnym sprzęcie.

Ale nie życzę sobie napędu do płyt w laptopie. Wolę mieć zamiast niego dodatkowy dysk. Nie pamiętam kiedy ostatni raz odtwarzałem lub nagrywałem płytę. Tak samo znajomi których pytałem. I tak wygląda trend, mam wrażenie, że to Ty zaklinasz trochę rzeczywistość :slight_smile:

To już się stało :slight_smile: Na płytach teraz trzyma się prace dyplomowe do archiwizacji dla uczelni i wyniki badań medycznych. Cała reszta to chmura albo pendrive.

Nic się nie stało. Ja mam masę danych na plytach. Autor tematu z kolei stawia na płyty z filmami. Masa ludzi jeszcze będzie dłuższy czas potrzebować płyt. Jak to powiedzieć, widocznie ty i twoi znajomi nie potrzebujecie płyt, to nie znaczy, że autor tematu np. musi z nich zrezygnować dla rozwiązania problemu i widzi mi się użytkowników, którzy zaczynają mówić “jakie to płyty niemodne”.

Szkoda w takim razie, że w Empiku (i dziesiątkach innych sklepów) nikt im tego jeszcze nie powiedział, że te setki płyt z filmami leżą u nich bez sensu, bo to już historia, nikt ich nie kupi.
:wink:

Czy nikt? Tego bym nie powiedział… Ale nie znam nikogo kto w ostatnim czasie kupiłby film na DVD.
To trochę inna sytuacja niż z płytami CD z muzyką, bo jednak płyta daje jakość którą ciężko dostać w streamingu lub ściągając muzykę w MP3. Odtwarzana na fajnym sprzęcie wyciągnie dużo więcej. W przypadku DVD jest odwrotnie - rozdzielczość 720×576 przy ekranach 4K wygląda zwyczajnie kiepsko. Więc o ile muzyka z płyty kosztem wygody daje coś więcej (jakość) o tyle film na płycie DVD to wręcz pogorszenie rozdzielczości względem VOD.

Jeśli chodzi o programy z MS-Store do odtwarzania DVD, te całkowicie darmowe oczywiście, to jakiś czas temu sprawdzałem poniższy i wszystko działało.

Ps. Jak masz plusik przy bezpłatny, to zazwyczaj zawiera mikropłatności w przypadku gier albo dodatkowe płatne funkcje wycięte z darmowych wersji programów.