Witajcie.
Od pewnego czasu (strzelam w którąś z aktualizacji) w Windows 10 (sprawdzone na 4 laptopach) mam problem z dyskiem USB 3.0 Toshiba Canvio Basics. Dysk bez problemu się instaluje i jest widoczny w MU, ale nie pojawia się w eksploratorze windows. W narzędzia adm -> zarz. dyskami widnieje jako trzy partycje, na które nie idzie wejść. Co dziwne, na dysku jest tylko jedna partycja. Na innych systemach, np. wirtualnym xp/7 na tym samym laptopie śmiga bez problemów. Pomysły?
Ale problem jest z jednym dyskiem? Możliwe ,że po prostu nie ma przypisanej litery sprawdź to. Jeśli to nie pomoże spróbuj użyć tego programu http://www.dobreprogramy.pl/HDD-Low-Level-Format-Tool,Program,Windows,26933.html
Tak, tylko z tym jednym dyskiem. Sęk w tym, że nie chcę go formatować. Problem pojawia się na każdym urządzeniu po tej “dużej” aktualizacji W10. Na świeżej instalce W10 działa ok.
Litery dysku nie idzie przypisać.
Daj screena z menadżera dysku. Bo niestety po twoim opisie nie jestem całkowicie pewien jak to wygląda.
Problem nie tkwi w MU, bo sterowniki i partycje są normalnie wykrywane. Problem tkwi w “anniversary update” w W10. Na każdym urządzeniu bez tej aktualizacji dysk działa bez najmniejszych problemów.
Dla wszystkich mających problemy z dyskami zewnętrznymi po instalacji “anniversary update” są dwa rozwiązania:
powrót do poprzedniego build`a opcją “recovery”,
odzyskanie partycji programem MiniTool Partition.
Szczegółowy opis: