Dzień dobry.
Od niedawna jestem posiadaczem nowego laptopa ASUS Vivabook Pro 15 N580GD i7
Główny dysk to SSD 480 + zwykły 1 TB.
Na sprzęcie zainstalowany jest windows 10. Wczoraj włączyłem film i usnąłem. Gdy się przebudzilem laptop był wyłączony.
Po naciśnięciu włącznika pojawia się logo ASUS nastepnie komunikat ,komputer napotkał problem i należy go uruchomić ponownie. Trwa zbieranie informacji… Ukończono …%
Kod zatrzymania IRQL NOT LESS OR EQUAL
liczba dochodzi do 100% po czym laptop restartuje się ale ponownie wyskakuje bluescreen z blędem SYSTEM THREAD EXCEPTION NOT HANLED
po restarcie ponownie to samo z komuniaktem IRQL NOT LESS OR EQUAL następnie DRIVER IQRL NOT LESS OR EQUL
pętla odzyskiwania trwa w najepsze.
Chciałem przeinstalować system z PENDRIVE lub spróbować odzyskać ale po próbie odpalenia sprzętu z pendrive bootowalnego z WINDOWS 10 otrzymuje podobne komunikaty tyle, że w jezyku angielskim.
Dodam, że laptop dosyć mocno grzeje się nad klawiaturą nieciemniejącej na środku pod ekranem, mam go od kilku dnia ale nie zwuażyłem, żeby działo się to wcześniej
Zadam głupie pytanie, oczywiście pod laptopa NIE podłożyłeś encyklopedii, bo jeszcze spadnie, a na kołderce będzie stał stabilniej ;-)? Tak jak kolega mówi, istnieje spora szansa na uszkodzenia sprzętu… i to w wyniku przegrzania, czy gwarancja obejmie nie wiem.
To odpal Linuxa edytując parametr bootowania.
W GRUB naciśnij e i usuń z parametrów quiet splash. Będzie widać mniej więcej na którym etapie się wywala.
dobrze wiedzieć, ale po wywaleniu się Linuksa z Live można powiedzieć, ze bez wizyty w serwisie się nie obejdzie Gdyby ruszył, to można by winić Windowsa, a tak…
Wczoraj probowem jeszcze memtesta (nie odpala) i odpalanie z innego pendrive. Wskazowką, ze pendrive mimo wszystko na poczatku wczytuje jest to iz petla z plyty windows ( pendrive) wlacza sie po angielsku. Temat chyba do zamkniecia. Dzis wyladuje na gwarancji.
Mam do Was pytanie czy orientujecie sie jak wyglada sprawa z gwarancja. Laltop byl kupiony w sklepie xkom ( internet) z zaznaczona opcja dodatkowego dysku (1tb) ktory sami montowali. Wgralem na niego full danych ze starego laptopa na ktorych mi zalezy i niestety nie mam juz kopii. Czy jesli zaczna grzebac beda robic formata wszystkiego czy tylko SSD. Jest jakas mozliwosc zostawienia danych na dodatkowym dysku HDD. Czy o to juz musze ich meczyc?
osobiście bym nie liczył na zostawienie czegokolwiek i 1 wyciągnął dysk i zgrał dane 2. odesłał bez dysku - nie startuje też z live linuksa…- jako wytłumaczenie podałbym poufne dane, których nie możesz udostępnić osobom nieuprawnionym, a których z przyczyn technicznych nie możesz zabezpieczyć dodatkowo lub usunąć
Gdyby któryś z producentów lapków zabronił mi wymontowania dysków ze względu na groźbę utraty gwarancji, to jego sprzęt kupiłbym dwa razy - pierwszy i ostatni.
W mojej firmie koleżanka wysłała lapka do serwisu. Komputer wrócił z założonym hasłem admina. BO NIE MOŻNA UŻYWAĆ WINDOWS BEZ HASŁA, TO NIEBEZPIECZNE! Tylko, że nikt nie prosił ich o zdanie, ani tym bardziej w grzebanie w systemie. Dlatego albo szyfrowanie albo demontaż.
Jeśli chodzi o przekazanie do serwisu gwarancyjnego to zabrania tego choćby ASUS i MSI (nie chciało mi się szukać równie szczegółowych informacji na stronach innych producentów). Dell i Acer piszą o konieczności zabezpieczenia danych przed oddaniem laptopa do serwisu gwarancyjnego (czyli zakładają otrzymanie sprzętu z pamięcią masową, lecz odżegnują się od odpowiedzialności za utratę danych użytkownika). Podobnie gwarancja X-Kom zawiera zapisy, że musisz dostarczyć towar kompletny (tj. w stanie wyposażenia takim, w jakim został zakupiony) - nie dotyczy to opakowania.
Jeśli ktoś pracuje w serwisie gwarancyjnym (albo chociaż przećwiczył to na sobie) to proszę o wypowiedź w tej sprawie - inaczej to takie “forumowe mędrkowanie”.
a) Jeśli uszkodzenie nie dotyczy nośników pamięci, należy je wymontować i do naprawy przekazać komputer niezawierający nośników, na których są dane osobowe.