Witam,
Oto krótka historia mojego nieszczęścia 
Jakiś czas temu poskładałem sobie nowy komputer i ze starego przełożyłem dyzia. Stwierdziłem że 250 giga starczy. Na dysku był win xp ale udało mi się zainstalować win7 bez utraty plików. Później postanowiłem zaktualizować sobie mój win7 do 10tp. Ze względu na to że partycja systemowa miała 100 giga zaczęło się robić ciasno, niestety ale pliki kolejnych kompilacji win10 zajmowały ponad 30giga. Usunąłem je i tu był mój pierwszy błąd. Od tego czasu nie mogłem aktualizować systemu za pomocą mechanizmu update i utknąłem na wersji 10130. Ostatnio postanowiłem powiększyć partycję systemową do 130GB. Żeby to zrobić trzeba było zabrać z dysku D, stworzyć obszar niealokowany i przypisać go do partycji systemowej “C”. Niestety, korzystałem z narzędzia EaseUS Partition Master gdyż w jego opisie zapewniano o kompatybilności z win10. Program nie potrafi scalać partycji które nie są obok siebie na liście a niestety tak się złożyło że na liście partycji była C, partyja z nieprzypisaną literą, ok. 300MB z plikami recovery i na koniec D. Postanowiłem połączyć partycje recovery z D a następnie D z C i na koniec na nowo utworzyć partycję D z pozostałego pustego obszaru. Niestety po zcaleniu recovery i D nie mogę nic zrobić. Wszystkie programy i narzędzia systemowe nie działają i nie mogę procesu odwrócić ani utworzyć tej partycji na nowo. Nawet za pomocą linii komend nie mogę wywołać diskpart.
Proszę o poradę czy mogę to jakoś naprawić? Czy pomoże jakiś Gparted ? cokolwiek czego nie trzeba instalować lub moża odpalić z pendriva.
Pozdrawiam
Kamil