Mam Windows 2008 Server. Dzisiaj zauważyłem ze zniknął port TCP 902 (jeden z kilku wcześniej otwartych). Sprawdziłem wszystko, zrestartowałem usługi związane z tym portem i nic. zdecydowałem się na restart serwera.
Serwer wstał normalnie jednak miał zablokowane wszystkie porty które były wcześniej otwarte (w tym również RDP) pomimo, że firewall (jedyny jaki jest na serwerze) był wyłączony dla wszystkich stref.
Próbowałem telnetu z hosta w tej samej podsieci, zabicia procesu windowsowego firewalla bez rezultatu.
netstat wyświetla, że większość portów jest zablokowana (pomimo wyłączenia jedynego firewalla).
W czym tkwi problem?
EDIT: GPO nie zawiera żadnych reguł firewalla.