Instaluj bez wpisywania klucza w trakcie instalacji. Klucz podasz po zainstalowaniu systemu jak będziesz podłączony do internetu i ruszy na 100%. Taki myk wprowadzili przy Viście i na 7 tez działa.
O ile dobrze widzę to na stronie dostepne są do ściągnięcia anglojęzyczne wersje Windows 7, jeśli ci to nie przeszkadza to w porządku. Pamiętaj tylko że do wersji Home zgodnie z licencją nie możesz później doinstalować paczek językowych. A po ściągnięciu obrazu z jakiejkolwiek strony sprawdź jego sumy kontrolne.
Może i racja, może lepiej nic nie ruszać ale po prostu chciałbym pozbyć się różnych niepotrzebnych dupereli instalowanych w pakiecie z systemem co tylko zajmują miejsce.Tego Slima ktoś tam polecał w innym temacie, może to nie najlepszy wybór, nie wiem.Jeśli znasz coś lepszego to słucham. :-k
Niedawno ściągałem obraz ISO W7 Home Premium i wszystko OK z sumami kontrolnymi. Zainstaluj sobie programik Hash Tab (klikająć na właściwośći w menu kontekstowym) zobaczysz parametry i możesz je porównać na tej stronie:
Nie wiem jaka jest moda,bo do Paryża nie zaglądam, ale ja mam trochę więcej jak to 50. Partycje można wygodnie podzielić dzięki Parted Magic Live CD (gparted).
Może być, chociaż o wiele, wiele lepszym rozwiązaniem byłoby wgrać Kasperskiego Internet Security. Licencja roczna na dwa kompy kosztuje 150 złotych, więc mógłbyś złożyć się na pół. Nie żebym robił reklamę tej firme, po prostu uważam, że nigdy żaden darmowy antywirus nie przebije tego od Kaspersky Lab i dodatkowo w Interent Security masz już zaprorę, króra sprawuje się wyśmienice. Ja tego antywirusa używam już od 4 lat i jeszcze nigdy nie było przez te 4 lata tak, abym reinstalował system z powodu wirusa lub innego badziewia.
– Dodane mniej niż minutę temu –
Czemu? Może nie bezpośrednio, ale nałożenie foli np. taką do zawijania żywności i złopanie jej na brzegach taśmą to jest bdb. pomysł, ponieważ zatrze się nalepka i efekt będzie taki, ze Microshit wypnie na Ciebie d**ę i powie żebyś sobie poszedł do sklepu i kupił nowego Windowsa.
Nie wiem czy ten antywirus od Microsoftu to dobry pomysł. Może się poprawił ostatnio, bo jak rok temu się interesowałem tym programem, to natrafiałem na bardzo krytyczne oceny. Można w necie spokojnie upolować dobre antywiry w promocji.
Nie krytykowałem wcale tego patentu [-X , może tak to zabrzmiało ale wiem, że trzeba sobie to zabezpieczyć albo przepisać czy coś… bo może być zonk.
A co do kasperskiego to miałem go nawet kupić jak laptopa brałem ale akurat w tym sklepie nie mieli chyba a później tak sie to odkładalo i odkładało… i tak zeszły ze trzy lata bez antywira ;p ale że obyło się bez żadnych problemów komp nie mulił ani nic( Superantyspyware coś tam czasem wykrył i wyrzucił i tyle) Adblock też robił swoje ;] to stwierdziłem, że narazie zobacze czy ten Comodo coś warty bo wszędzie go tak chwalą.Nie to że żałuje kasy bo oszczędzanie na antywirze w sytuacji gdy się kupuje sprzęt za kupe kasy zawsze uważałem za bezsens ale mam teraz ważniejsze wydatki (sytuacja że każdy grosz się liczy a poza tym widocznie obracam się w takich rejonach, że śmiecie się nie imają mojego sprzętu zbytnio.
A co MSE to jeszcze najwyżej sprawdze co tam na mieście o nim mówią. 8)
PS
Zainstalowałem Wina, gro i bucy Dzięki za wszystkie wskazówki.Temat mozna zamknąć w kapsule czasu i zakopać dla potomnych.