Dłuższa historia:
Wdrażam komputery w pracy - potrzebuję zrobić multi-boot na Maku (Mini). Wszystko poszło nieźle - zmniejszyłem sobie partycję OSX, podzieliłem dysk. Dysk ma obecnie chyba 7 partycji podstawowych, co za tym idzie - jest w GPT.
Zainstalowałem Windows 8.1 w trybie UEFI. Działa jak ta lala.
Kolega zainstalował OpenSUSE. Działa.
Zainstalowaliśmy rEFInd, uruchamia nam bootloader OSX, GRUB-a, albo Windows Boot Manager. Super.
Tylko potrzebna jeszcze jedna rzecz - Windows 7.
Pendrive z Windows 7 w systemie GPT nie startuje - kawałek czarnego ekranu na górze ekranu refinda i wisi.
W systemie MBR twierdzi (słusznie), że on się nie zainstaluje, bo dysk jest w GPT (a on nie został uruchomiony w trybie UEFI/z pendrive GPT).
Pomyślałem, że zrobię inaczej - wziąłem obraz z innego komputera, wrzuciłem CloneZillą na partycję, ustawiłem Windows Boot Manager dodając kolejną opcję systemu.
Uruchamiam - wisi. W trybie awaryjnym okazuje się, że wisi na jakimś sterowniku, który ładuje się po disk.sys. Ale OK, to przecież inna architektura, inny chipset, nie zrobiłem generalizacji - ma prawo.
Wziąłem wrzuciłem czysty install.wim imagexem i spróbowałem uruchomić - wisi, czarny ekran.
Ok, zrobiłem dzisiaj VHD z Windowsem 7 i spróbowałem natywnego startu z VHD - wisi, bootloader nawet się mi nie pokazuje. Ten sam plik VHD działa w VirtualBoksie.
Zrobiłem dzisiaj VHD z czystym, świeżo zainstalowanym Windows 7 i spróbowałem natywnego startu z VHD - wisi, jak wyżej. Po wybraniu systemu w Windows Boot Manager - wisi, czarny ekran. Przy próbie zrobienia F8 w Windows Boot Manager - wisi, czarny ekran.
Nie używam protective MBR, nie chcę używać tego + Windows 7 w legacy, bo strasznie dziwacznie to działa.
tl;dr
Ktokolwiek próbował uruchamiać Windows 7 na Maku w trybie UEFI? To w ogóle działa? Fora i Google średnio pomagają, bo widzę sprzeczne informacje, albo informacje sprzed 3-4 lat.
Mac Mini z Core i7 z aktualnej serii.