Mam problem z zainstalowaniem systemu Windows 98 SE na maszynie wirtualnej, którą utworzyłem w VirtualBox. Wszystko się normalnie bootuje, gdy pojawi mi się wiersz poleceń wpisuje:
-D:
-setup.exe
Pokazuje mi się wtedy instalator, i pisze żebym nacisnął ENTER, naciskam i wyskakuje komunikat:
"Czekaj, trwa inicjowanie instalatora.
Nie można utworzyć katalogu tymczasowego. Powodem może być zbyt duża ilość plików w folderze głównym."
Co z tym zrobić??
Z poważaniem
Radbarz
[edit]
Zapomniałem dodać że nie startuję instalatora z dyskietki (ponieważ nie posiadam stacji dyskietek), a z płytki w obrazie ISO.
Ja bym zrobił tak. Powiększył wirtualny dysk np do rozmiaru 3000 MB (3GB). Następnie uruchamiam wirtualną maszynę z dyskietki startowej. Wpisuje polecenie fdisk i sprawdzam, jaką literę posiada aktualnie dysk. Potem wychodzę z tego programu, wpisze poleceniem format x: gdzie x: to litera dysku bądź partycji. Spowoduje to sformatowanie. Jeżeli dysk nie będzie miał żadnej litery to utwórz nową partycję na pomocą programu fdisk. Jeżeli nie lubisz się bawić w tego typu narzędziach to pobierz program GParted w wersji iso live, ustaw ten obraz jako bootowalny, uruchom wirtualną maszynę i wykonaj partycję dla systemu. Potem przystąp do instalacji systemu.
Być może problem występuje przez to, że system nie ma gotowej dla siebie partycji. Z Windows 98 to rożne cuda się działy.
radbarz , nazwij proszę temat konkretnie, bez zbędnych problemów w nazwie. Inaczej wyciągnę konsekwencje. Przeczytaj ten temat. viewtopic.php?f=16&t=394978