Na początek podaje linka do problemu który wystąpił parę dni wcześniej. Jako że nie miałem wtedy czasu zajmować się tym komputerem wracam do próby odratowania go.
Znowu zaczęły wyskakiwać masowo komunikaty o trojanie/wirusie/kwarantannie. Skończyło się na tym że antywirus usunął coś blokował/skanował i kazał uruchomić komputer od nowa. Po uruchomieniu wyskakuje “Windows Boot Failrue. Press “OK” to fix boot failure” w safe modzie. Klikam ok, wyskakuje Disk Diagnostic, daje mu start ale po sprawdzeniu wracamy do punktu wyjścia. Jakieś porady jak się w końcu pozbyć tych syfów z komputera? Domyślam się że “format” rozwiązał by problem ale bardzo zależy mi na plikach które się znajdują na dysku. Jak je mogę odratować?
Udało mi się usunąć trochę syfu za pomocą wiersza poleceń i combofixa. System wstał, zgrałem dane które potrzebowałem i zrobiłem system recovery. Teraz mam ustawienia fabryczne tak jak laptopa dostałem ze sklepu. Przed recovery combofix znalazł jakieś rootkity (mnie to dużo nie mówi) i nie wiem czy na pewno udało mi się wszystkiego pozbyć. Wrzucam logi z OTL z prośbą o sprawdzenie czy coś jeszcze zostało i czy z czymś może być problem. Jeszcze jakieś logi z innego programu mam wrzucić?
Znalazłem log na pendrivie - widocznie zgrałem razem z danymi. To ten zrobiony gdy combofix “odblokował” mi system. Myślę że nic się i tak nie uchowało z tych wirusów po recovery ale mimo wszystko lepiej żeby ktoś kto się na tym zna zerknął czy nie muszę na coś jeszcze zwrócić uwagę.