Windows czy linux

Borlanda 5 mialem kiedys - wrocilem do 4.52

A co do Windows Movie Makera to nie potrzebuje z niego korzystac i nie zapowiada sie ze bede mial taka potrzebe.

Jak by sie nadazyla to bym sobie cos z netu sciagna, a instalowanie oprogramowania “na wszelki wypadek” jest dla mnie tylko zajmowaniem miejsca.

W Win98 bylo fajniej bo wlasciwie wszystko dalo sie wylaczyc juz podczas instalacji i wybieralo sie tylko te komponenty ktore byly w danym momencie potrzebne, a w razie czegos to mozna je bylo doinstalowac.

ten program nie zajmuje duzo miejsca no weśś … jaki masz dysk ??

Mam dwa - lacznie 140GB. Ale ja jestem juz z natury taki ze nie lubie zbednych mi rzeczy ;-).

Tylko chcialem pokazac ze w windowsie nie mozna wszystkiego odinstalowac poprzez dodaj/usun programy to czy to jest taki czy inny program nie ma znaczenia.

Poza tym to mialbyc Topic na ktorym powinnismy sie wypowiadac na temat linux czy windows ktory system NASZYM zdaniem jest lepszy.

A my to przeistoczylismy w walke pomiedzy naszym widzi-mi-sie.

Konczac - nie napisalem ze Windows jest kiepski, beznadziejny czy cos w tym stylu; jest po prostu latwy w obsludze dla ludzi majacych pierwsza stycznosc z komputerem.