Witam
Tak jak w temacie zainstalowało mi się to coś, wywalało mi pełno błędów że błąd z dyskiem i pamięcią. Wszystkie pliki zostały ukryte na pulpicie. Gdy wchodzę w start programy nie ma nic. Pozbyłem się tego dziadostwa programem: Malwarebytes Anti-Malware. Ale wywaliło tylko ten programik ale dalej jest to samo wszystkie pliki ukryte. Ma ktoś jakiś pomysł co to jest? czym tego się pozbyć
OTL:
hijackthis:
dalej nic. nie pomogło. Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?
O ile Malwarebytes Anti-Malware mógł usunąć to świństwo o tyle ukryte ikony będziesz musiał poprzywracać sobie sam.
Trojan ten ukrywa nie tylko ikony w na pulpicie ale z tego co zdążyłem zauważyć przy każdym restarcie z innej lokalizacji (nawet na innych dyskach)
Ukrywa również ikony ze “start/wszystkie programy” i z paska szybkiego uruchamiania
Po pierwsze sprawdź uruchomione procesy i wyłącz niepotrzebne, z autorestartu wyłącz podejrzane pliki (właśnie w stylu tych cyferek)
Po drugie sprawdź w lokalizacji C:\Documents and Settings\All Users\Dane aplikacji czy nie masz pliku w stylu 653248732.exe
Niestety jego kasowanie ręczne nie pomaga, przy kolejnym restarcie ponownie wskoczy. Jeśli się pojawia to znaczy że Malwarebytes Anti-Malware nie pomógł
Wtedy musisz czymś innym próbować np Doctor Web
niestety muszę cię zmartwić właśnie mam przed sobą taki komputer z tym trojanem odzyskałem system odkryłem pliki ale i tak dzieją się cuda typu nie można włączyć menadżera zadań albo zapory windows ,przywracanie systemu także nie działa ,nie można zkonfigurować połączen sieciowych, według mnie nie ma się co bawić tylko uruchomić kompa z live cd np vista live albo ubuntu ,należy pamiętać aby w opcjach exploatorów zaznaczyć pokaż ukryte pliki systemu ,///skopiować co nam potrzeba(znaczy się nasze ważne pliki ) 
np na pendriva lub dysk zewnętzrny ,odradzam kopiowanie ustawień systemu bo sobie znów nabałaganimy nooo ii reinstalka systemu …zaoszczędzimy mnóstwo czasu i nie zostaną shity na dysku ,znam się na tym i powiem czas to pieniądz ,dla lejków szukanie gdzie włączyć zaporę albo nadać inny status plikom to zbyt skomplikowane co trzeba kopiuję bo pliki na dysku są reszta won …wypróbowałem sporo różnych remowerów owszem usuwają trojana ale ustawienia jakie wprowadził bardza trudno pozmieniać ,a więc nie bawimy się tylko reinstalka i cieszymuy się świeżym systemem do czasu jak znowu debilnie nie klikniemy na jakiś ■■■■
– Dodane 19.03.2011 (So) 23:32 –
aha jeszcze dodam nie instalujemy więcej niż jednego programu antywirusowego i 10 ad malware remowerów po prostu w internecie zachowyjemy się inteligentinie i nie instalujemy trojanów samodzielnie jak w powyższym przypadku u mnie w firmie stoją komputery na których zapory i antuwirusy nie działąją od lat i jak ktos sam sobie nie nabałagani to nic się nie dzieje w moim przypadku również nikt nie chce się przyznać do zainstalowaniw windowsdiagnostic a ten trojan sam się nie instaluje trzeba go sciągnąc trzy razy kliknąć ok i dopiero jest wirus…głupoty plastrem się nie wyleczy