Mam problem jak w tytule. Skonfigurowałem program pocztowy i jest Ok ale chciałbym zabezpieczyć swoje konto hasłem, tak jak było to Outlook Expres w Win XP czyli odpalam program pocztowy a on się pyta o hasło. Nie wiem jak to zrobić. Nie widzę nigdzie takiej opcji. Może ktoś miał podobny problem i zna odpowiedż ?
Przecież WLM to prawie dokładnie stary poczciwy OE, tyle że ubrany w nowe, ładniejsze piórka Odhacz (w tym samym miejscu co wcześniej, czyli w opcjach kont pocztowych), zapamiętywanie hasła (do poczty przychodzącej i/lub wychodzącej) i po sprawie.
Nie wiem czy dobrze się rozumiemy: chodzi mi o to, że jak odhaczę to o czym piszesz to program normalnie się otwiera i maile można sobie poczytać. Różnica jest taka, że przy np. pobieraniu wiadomości z servera trzeba podać hasło a nie o to mi chodzi. W starym Outlooku można było ustanowić hasło na program: klikasz ikonę aby uruchomić program a on pyta się o hasło.
Raczej nie. Przejrzałem trochę google pod tym kątem i, o ile nawet można zrobić coś na kształt tożsamości itp (jakimiś dzikimi obejściami i programikami ), to i tak nie można założyć na taką tożsamość hasła.
P.S. Nie mam teraz WLM pod ręką, ale coś mi po głowie chodzi taki obrazek z okienkiem na starcie programu: “Zaloguj do usługi Windows Live ID” i opcją zapamiętywania lub nie hasła i/lub loginu.
Nie mogę tego teraz zweryfikować, ale, czy to nie wystarczy? Nie da się tego wykorzystać dla twoich potrzeb?
Tej opcji już nie ma, bo od kiedy w Windows są konta z sensownymi uprawnieniami użytkowników, ustawianie hasła do konkretnego programu po prostu nie ma sensu – jeśli komuś zależy na prywatności przed pozostałymi użytkownikami komputera, ustawia hasło do swojego konta w systemie.
Też niespecjalnie. Powinieneś się chyba pogodzić z faktem, że właściwie wszystkie klienty mail, które wyszły po tym jak rozpowszechnił się Windows XP polegają na kontach użytkownika systemu i separacji (skutecznej!) danych i ustawień użytkowników za pomocą tychże kont.
Kilka metod jest, ale większość baardzo łatwa do obejścia.
Nie chce mi się kasować tego co tu wyżej wysmażyłem :-), ale w między czasie przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl.
Spróbuj mailera, który udostępnia wersje portable. Wtedy swoje maile uchronisz przed przeczytaniem przez osoby postronne trzymając go w kieszeni :-). A jeżeli jeszcze zablokujesz dostęp do danych na penie za pomocą hasła, to… czego chcieć więcej?