Witam. Czy ktoś z was “używał” tego Windowsa, a może “używa” do dziś? Dostałem go do blaszala w wersji OEM. Ileż straciłem nerwów i nietylko. Pamiętacie te dość częste BSOD-y, zawieszki i błędy? Dzięki Win ME uszkodził mi się dysk twardy. Oczywiście od resetowania. Straciłem także swój wielostronnicowy referat. Ach wspomnienia…
Mi tez sie ciagle wszystko na nim sypało w czasach PII 466 mhz, 64 ram, wolalem poprostu 98SE Dzis wrcoilem z Visty na XP
Co tu wspominać, kiła mogiła, po tygodniu zupełnie się u mnie rozleciał (zainstalowałem w ramach eksperymentu). Zaraz po tym wróciłem na Win98SE który na szczęscie miałem zbackupowany ghostem i po kilku minutach miałem go z powrotem…
Ja zainstalowałem po Win95… Byłem raczej wtedy mniej niż początkujący, więc system został… Ale nigdy nie twierdziłem, że ME było dobre… Jak tylko zainstalowałem XP… To był skok jakości
Ty. Krizoman. Niedawno twierdziłeś, że jesteś w drugiej klasie gimnazjum. Jakim cudem siedziałeś na Win95? Przyznaj, że kompa masz od niedawna hehe
dostałem go razem ze świeżo zakupionym komputerem w 2001 roku, pochodził 2 tygodnie, nic na nim nie chciało działać. Zmieniłem system na 98 se i później na angielskiego xp.
ja miałem WinME na starym komputerze przez rok około (najpierw miałem 98 ale padł mi i w serwisie wgrali ME) i z systemu byłem zadowqolony; nic saię psuło a sam system był nawet spoko jak dla mnie. Tylko że wtedy nie miałem neta; jak podłączyłem neta to pochodził z 3miechy i padł/ wirusy/ i od tamtej pory miałem cały czas już xp na starym pc.
Komp był w moim domu od zawsze… I dość szybko go poznałem…
Ja jestem chyba najmłodszym forumowiczem…3 lata temu gdy miałem 5 lat i dostałem kompa(bardzo starego)z win98se.Rok potem rozwalił sie i w serwisie wgrali me.Komp za słaby na xp.Odrazu padł procesor,potem ram a na końcu płyta główna.
Czy ja wiem. Miałem 95, szczątkowo pamiętam, potem był 98, całkiem, całkiem, a potem pojawił się Me. Bardzo dobrze mi się pracowało (grało