Witam. Mam problem. Otóż niedawno miałam przeinstalowany system no i zachowała mi się tylko partycja D (multimedia typu filmy\muzyka\dokumenty) no a wszystkie zainstalowane przeze mnie dodatki i kodeki poszły w cholerę.
Problem ten miałam już kiedyś ale zainstalowałam jakiś dodatek do nero i się skończyło. Polega on na tym, że filmik, który ma dodatki typu wyciszenie efektów, stopniowe ściemnianie itp. po prostu nie publikuje mi się na dysku, wgra się mniej więcej do 7% (zależy jaka długość filmiku) i wyskakuje komunikat ‘Program windows movie maker przestał działać.’
Co z tym zrobić? Czy komuś może się kojarzy co to mógł być za programik?
Mówię z góry, że programu na inny raczej nie zmienię.
Pewnie zainstalowałaś jakieś kodeki, które niespecjalnie się “lubią” z WMM. Zajrzyj do jego opcji, można tam wyłączyć kodeki sprawiające problemy. Sprawdź, czy to rozwiąże problem.
Zostaw w Movie Makerze tylko kodeki ffdshow. O ile nie używasz jako plików źródłowych czegoś kodowanego przy użyciu jakichś kompletnie odjechanych i egzotycznych kodeków, ffdshow (w miarę aktualny, nie sprzed kilku lat) powinien wystarczyć.