Witam.
Mam taki niecodzienny problem.
Uzywalem laptopa polowe dnia, następnie chciałem zresetowac go i od tego momentu zaczęły się moje kłopoty.
Mianowicie Windows 7 nie mógł się uruchomić. Po ekranie Windows 7 występował bsod (nie widziałem jaki bo się zaraz resetowal).
Nie daje się rady go włączyć ani w trybie awaryjnym ani naprawy systemu. Z płyty tez nie da rady włączyć konsoli naprawy - albo się zawieszał na ładowaniu plików albo występował czarny ekran.
Wymontowalem dysk z laptopa i wsadzilem do obudowy przenośnej. I teraz widzi wszystkie 3 partycje z tym że z systemową jest problem, bo jak chce ja włączyć to pisze zęby sformatowac dysk.
Co to może być za problem?
Uszkodzone pliki systemu czy parkiety dysk w tym miejscu co jest system?
Dysk podlaczam do PC z XP.
Wydaje mi się ze przy uruchamianiu w dysku słychać tak jakby się zawieszał odczyt.
Pomoże ktoś?
PS. Pisze z telefonu także worki za błędy gramatyczne i ortografię. Jak naprawie dysk to poprawie błędy