Hejo,
Tak jak w temacie. Mam kilka problemów z laptopem dla rodziny, która o niego zbyt nie dba. Komputer się zacinał, było to nie do przyjęcia więc dokonałem formatu i zainstalowałem na nowo system. Przez jakiś czas wszystko było okej, ale w miarę instalowania programów i użytkowania znów zaczynają się pojawiać problemy - komputer po pierwsze strasznie wolno się ładuje, po drugie czasami ma straszne spowolnienie - dziś gdy chciałem go obejżeć i otwarłem folder to wszystko się scieło a ja tylko usłyszałem dziwny kilkusekundowy dźwięk spod obudowy - dźwięk ustał i sprzęt ruszył dalej. Trzeci problem to zapełnianie się dysku systemowego - ostatnio wyczyściłem go CCleanerem i usunąłem róźne śmieci zgodnie z poradami na różnych forach - zyskując tylko 3 giga miejsca oO. Dzisiaj tego miejsca jest już tylko 1 giga. Mimo wywalania śmieci z systemu, brak wirusów komputer strasznie wolno pracuje. Co tu dużo mówić, jest zaniedbany - przyznaję się bez bicia. W jaki sposób można go uratować?
Laptop to ASUS N71Vg, kupiony kilka lat temu.
PS: Czy część tych problemów może być spodowana wyłączaniem systemu poprzez zamknięcie klapy / hibernację? Rodzina praktycznie w ogóle olewa normale wyłączanie i tylko zamykają - po otwarciu i odpaleniu wracamy do logowania, jak w hibernacji.
Co dziwne, gdy właśnie tak zostawią komputer, otwarty, idą spać i już kilka razy w nocy zdarzyło mi się, że rozległ się przeraźliwy pisk - komputer sygnalizował słabą baterię (?) albo jakąś awarię? Niestety nie mam pojęcia.
Jest dla tego sprzętu jakiś ratunek czy znów format?