Windows Update wyszukuje aktualizacje w nieskończoność

https://answers.microsoft.com/pl-pl/windows/forum/windows8_1-windows_update/problemy-z-instalowaniem-aktualizacji/9214c091-5241-4a64-b871-38780f6362b6?tm=1412934317484
W pierwszej kolejności, sprawdź w Historii aktualizacji, jaki kod błędu pojawia się przy danej aktualizacji, której instalacja kończy się niepowodzeniem (przykładowo, 0x800b0100).

Tak, tylko ja kodów błędu nie mam, więc nie wiem czy ma to sens zagłębiać się dalej “w poradnik”.

A to co wyżej próbowałeś zrobić?

Mam pewien pomysł. Odpal sprzęt w trybie awaryjnym. Dobierz się do software distribution. Najlepiej usuń go całego. Jak się nie da, to zmień nazwę. Usuń potem z kosza. Wróć do trybu normalnego i zapuść WU.

Tak @zbigg47 efekt jak pisałem.

A co do zmiany nazwy folderu SoftwareDistribution, udało się. Wszedłem w tryb awaryjny systemu i w tym trybie dopiero mogłem zmienić nazwę folderu (w moim przypadku folder nazywa się SoftwareDistribution-kopia). Po wyjściu z trybu awaryjnego systemu, uruchomiłem Windows Update. Windows utworzył nowy folder SoftwareDistribution, z zachowaniem tego, co zmieniłem nazwę.
Bardzo często wyczytać można na internecie, że ten sposób pomaga, gdyż Windows “świeży”, czy też “nowy” folder tworzy". Jeśli to nie pomoże, jestem w ciemnej… (wiadomo gdzie) i wtedy już nic nie pomoże.
Podziękować Microsoftowi.

Moja teoria jest taka, że Microsoft bardzo skupia się na “dziesiątce” - pomijając już starsze wersje systemu Windows. Zrobi, bądź robi wszystko, aby użytkownicy starszych systemów Windows zniechęcili się i przeszli na “dziesiątkę”.

2 polubienia

Czy już coś trochę działa czy nadal nic?

Nie, dalej nic.
Zalogowałem się na Win10. Tragedia… dysk głośny, ciągle pracuje.
Najlepsze jest to w “dziesiątce” że jak chce cokolwiek włączyć, komputer przez moment myśli, dysk “harczy” i dopiero odpala to co chciałem.

Pozostaje zainstalowanie Windowsa 7 i pracować na nim do czasu, aż nie kupię laptopa nowego, bądź nie zmienię całej budy w blaszaku. Wtedy będzie Windows 10 zainstalowany.

Wyczerpałem już temat “Windows Update wyszukuje aktualizacje w nieskończoność”. Microsoft wygrał. :thinking:

Cały czas poszukuję niestandardowych rozwiązań do twojego problemu. I nadal nie wiem dlaczego nic nie działa.

Rok temu, półtorej, użytkownicy systemu Windows 8.1 narzekali na to, że nie mogą zalogować się na swoje konto Microsoft (ja również nie mogłem). Microsoft problem niby znał, a po ponad miesiącu logowanie działało. Od tak, po prostu. Kto wie, czy tym razem nie chodzi o aktualizację Microsoftowi. Nie działa Windows Update, użytkownicy będą panikować, to zainstalują Windowsa 10, który to jest mega zajeb…y.

Tyle. Temat wyczerpany. Rezygnuję z dalszych napraw / diagnoz.

A weź jeszcze w cmd jako admin oczyść winsxs komendą DISM.exe /online /Cleanup-Image /StartComponentCleanup , może odblokuje WU. Jako ostatnia sugestia.

Ok, sprawdzę to. Ale do 30minut - zajęty jestem.

2 polubienia

Windows Update dalej wyszukuje aktualizacje bez końca.

Tematu dalej nie chce ciągnąć.

1 polubienie

Pawle. Ja też wczoraj wróciłem do Windows 8.1 Home bo Win 10 z każdą dużą aktualizacją działa co raz gorzej na moim lapku i też miałem ten sam problem.
Po zainstalowaniu na czysto Win 8.1 (ręcznie też instalowałem dużą aktualizację dla tego systemu tzw. Update 1) nie włączałem od razu usługi Windows Update tylko zainstalowałem ręcznie aktualizacje KB3021910 i KB3172614 i można tak powiedzieć, że wyszukiwanie i instalacja aktualizacji ruszyła z kopyta.

Ja jestem w szoku, jak można polecać komuś takie ekwilibrystyczne sztuczki, żeby ruszyć na świeżym systemie aktualizacje.
Albo coś jest nie tak z metodami, albo z systemem…

ps.
Za ten program zwany Windows się płaci…

2 polubienia

Tylko problem jest taki, że w starszych systemach teraz wgrasz na początku jakieś paczki ze zbiorczymi łatkami, potem dopiero jest sens ruszać WU. Windows 8.1 update ma jakieś dwie, Windows 7 SP1 ma jakieś trzy. I potem jest sens zmusić WU do wyszukania kolejnych aktualizacji, co już powinno ruszyć z kopyta.

@anon741072 Windowsy od Visty do 8.1 miały poważny problem z aktualizacjami. Wyszukiwanie trwało w nieskończoność i zużywało 99% pamięci RAM. Instalowało się kilkaset aktualizacji z kilkunastoma restartami po drodze. Takie uroki wprowadzonego wraz z Vistą stosu serwisowania. Dopiero Windows 10 naprawił ten problem. Po czystej instalacji z aktualnego obrazu jest ok. 5 aktualizacji, które wgrywają się kilkanaście minut. Zakładając, że drivery wgrało się wcześniej, w przeciwnym wypadku wgrają się z WU.

Rolling z niego i tak nie będzie.:wink: