Windows xp- nie widzi monitora

A więc chciałem dodac w komputerzee mojej dziewczyny ram. Wyciągnąłem stary ram i dałem mój. Włączyłem komputer i okazało się, że ram nie pasował (miałem ddr2, a tam był inny). Warto dodać, że komputer dziewczyny nie jest najnowszy (chyba kolo 2005).

Więc komputer był włączony, kiedy nie miał w ogóle pamięci ram i od tego czasu nie widzi monitora. Oto lista rzeczy, które zrobiłem próbując naprawić:

-sprawdzałem czy inny monitor działa i nie działa,

-sprawdzałem inna kartę graficzna (czy wejście przy komputerze działa) i brak efektu,

-wyciągałem bateryjkę podczas gdy komputer był wyłączony i podpięty do pradu (nie wiem czy to istotne),

-próbowałem dociskać kartę główna i wszystko i tez to nic nie dało.

Jakby ktoś miał jakiś pomysł co się mogło stać to za każdy byłbym wdzięczny

Dobrze że młotka nie użyłeś kiedy się okazało że coś nie chce wejść … IMHO - spaliłeś płytę główną (i prawdopodobnie kość pamięci).

nieee… moja kosc byla odrobinke mniejsza i sie zatrzaskala tylko troche latalo. dlatego wlaczylem,

plyta glowna mogla sie spalic przez odpalenie kompa bez ramu?

… bez pamięci by się w ogóle nie uruchomiła, a że włożyłeś pamięć “odrobinkę mniejszą” to zwarcie było zupełnie naturalną konsekwencją. Producenci sprzętu, właśnie dlatego projektują podzespoły tak, by klient miał do myślenia kiedy coś “trochę lata” albo “nie wchodzi” - a i tak jak widać nie sposób wygrać z pomysłowością ludzką …

romerozz ,

Proszę poprawić pisownię w opisie problemu. W celu dokonania korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy swoich postach.

Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało przeniesieniem tematu do Kosza.

Od Twojego pierwszego postu traktujesz mnie jak jakiegoś idiotę. Każdy popełnia błędy, ale nie każdy próbuje je rozwiązać. Napisałem tu z nadzieją, że uda mi się rozwiązać problem i starałem się jak najdokładniej opisać jego przyczynę. Jestem pewny, że Twoja wiedza o komputerach jest o wiele większa od mojej, lecz czułbym się lepiej gdybyś próbował ją przekazać bez aluzji do mojej inteligencji.

Jeśli mimo tego co napisałem nadal chciałbyś mi pomóc to mam pytanie:

Jest coś jeszcze co mogę spróbować zrobić czy powinienem kupić nową płytę główną?

Cóż - przepraszam jeśli coś takiego wywnioskowałeś z mojej wypowiedzi (chodź naprawdę - nie wiem niby jakim cudem - czyżby stwierdzenie że włożyłeś przysłowiowy kwadrat w okrągły otwór było aż tak dotkliwe ?)

Więc jeszcze raz - nie było moim celem przekazywanie aluzji (jakichkolwiek).

Wyjmij pamięć, i włącz komputer bez obsadzonych banków pamięci. Jeśli będzie piszczał - to być może jest nadzieja, ale żeby powiedzieć coś więcej potrzebowałbym informacji na temat płyty głównej o której rozmawiamy. (skoro już masz otwartą obudowę, znajdź napisy nadrukowane na laminacie: producent i symbol modelu płyty)