[WinXP] Dłuuugo się uruchamia

Witam,

Przedstawię mój problem.

Sprzęt (laptop): Fujitsu Siemens Amilo Pi1505 - fabrycznie miał zainstalowany MS Windows Vista. Obecnie zainstalowany jest MS Windows XP (świeża, czysta instalacja XP w wersji PRO z SP3).

Główny problem: Windows XP dłuuugo się uruchamia. Na świeżej instalacji, nie ma mowy o śmietniku (dysk jest pusty) ani o defragmentacji - wszystko poukładane.

Zrobiłem badanie dysku programem CrystalDiskInfo (S.M.A.R.T.) - Status: dobry. Nie ma żadnych problemów. (Dysk: WDC WD1200BEVS-07LAT0 120,0 GB, temperatura ~43 stopnie)

Potem wykonałem badanie programem Bootvis. Wylgąda ono tak:

13JbWs.pngQCN3js.png

Z tego co ja widzę to jest za duże zużycie dysku na wykresie (osiąga non stop 100%). STRZELAM, że jest to wina dysku. Nie biorę pod uwagę żadnych programów na autostarcie (bo to nie o to chodzi - osoby, które nie ogarniają tematu niech się nie wypowiadają)

Moje główne pytanie do osób, które miały już do czynienia wcześniej z programem Bootvis - to zużycie w moim przypadku chyba nie jest dobrym znakiem - czy może ktoś to potwierdzić? (dysk do wymiany?)

BTW. Jak już system się odpali to już śmiga na dosyć średnim poziomie - tzn. system szybko działa, ale jak już jednocześnie uruchomie przykładowo ze 2 procesy, które robią R/W na HDD to już wszystko wymięka.

Bez smartu więcej nie powiem poza tym, ze jak nie wymienisz dysku, to się nie przekonasz. Owszem, może to być wina dysku, ale niestety nikt nie jest wróżką i bez wglądu w smart nikt nie udzieli jednoznacznej odpowiedzi. Zainstaluj sobie HD Tune, zrób screena z zakładki health i zrób error scan z odznaczoną opcją quick scan… To, że SMART wyświetla stan dysku ok, to nie znaczy, że nic mu nie jest, bo ten stan zmienia się dobpiero, gdy któryś parametr przekroczy próg krytyczny, albo np. dysk zremapuje dużą ilość bad sektorów i pula zapasowa ulegnie wyczerpaniu…

sterowniki do sata i do chipstu zainstalowane ??

http://support.ts.fujitsu.com/Download/ShowFiles.asp?LNG=PL&LNID=1&intlevel2=119154&intFehlercode=0&NavIDs=

a tak poza tym to co piotr

Dysk przy starcie musi być intensywnie używany, to normalne i też zależy ile dla ciebie znaczy długi start. Jeśli 1,5-2min to już zaczyna być długo. Jeśli mniej - nie powiedziałbym, że to długi start.

Piotr92 , zbadam temat - dam znać.

pawcio1212 , jak by nie były zintegrowane z systemem to by się nie uruchomił system/instalator. Chipset zainstalowany.

Longhorn2009 , co najmniej 2 minuty. Czasami 4-5 minut. Czysty system zazwyczaj się odpala od 16 do max 40 sekund.

EDIT~

Piotr92 : Dane z HD Tune:

Health:

4eXSys.png

Error Scan:

hkXJos.png

Benchmark:

aljLos.png

File Benchmark:

d9aWrs.png

Error scan jest niewiarygodny. Mówiłem, że ma być z odznaczonym quick scan, bo inaczej błędy mogą nie wyjść. Zrób jeszcze raz z odznaczonym szybkim skanowaniem już tylko napisz czy są czerwone kwadraciki, czy nie.

Jest zielono.

Ok, czyli wychodzi na to, że dysk nie jest uszkodzony.

do do sterowników sata windows może działać na swoich ale gorzej więc warto sprawdzić czy nie ma do instalacji od producenta

prędkość odczytu jest dość niska w niektórych miejscach(0.1MB), powtórz test dysku i powiedz nam czy wykres wygląda podobnie

jeśli naprawdę chcesz wykluczyć dysk to potrzebny jest 2 oraz program do kopiowania partycjii

Dysk ma wydajność na poziomie 6-7 letniego laptopa, więc jest b. wolny generalnie. A trzeba pamiętać, że HDD to obecnie wąskie gardło w wydajności systemu.

Co do niskich transferów na poziomie 0,1MB/s, to jest to typowe gdy taki dysk jest systemowym. Trudno wymagać aby system przez kilkadziesiąt sekund nic nie odczytywał i nie zaniżał wyniku, gdzie w czasie normalnej pracy kontrolka HDD miga co kilka sekund.

Jakiś nieznany sposób diagnostyki. Nie wiem czemu ma służyć. Zajęciu czasu?

Np ja nigdy na ponad 15 komputerach nie miałem aż tak długiego zaniżenia prędkości odczytu, czasami spadała ale nie aż tak.

Równie dobrze dysk może zmniejszać prędkość z powodu problemów z odczytem.

a co do mojego sposobu naprawy to ma służyć do sprawdzenia czy dysk spowalnia(przez mała prędkość) czy system jest ociężały.Ale to jest tylko sugestia.(jest napisane jasno i dosadnie)

Ja kurczę nie mam pojęcia co jest grane. Byłem raczej pewny, że dysk jest zawalony bad setkorami. Jedynie co przychodzi mi do głowy, to wyzerować ten dysk, ponieważ zdarza się, że po wyzerowaniu dysk dostaje kopa i zaczyna działać, jednak ten zabieg wiąże się z całkowitą utratą wszystkich partycji, tak więc przed trzeba skopiować pliki z wszystkich partycji, a potem po zerowaniu od nowa założyć partycje i na nowo zainstalować Windowsa… Moim zdaniem warto wykonać takie zerowanie, bo może się okazać, że jednak bad sektory są. Niedawo właśnie był taki temat, gdzie użytkownik miał problem z dyskiem i niby smart wskazywał tylko na problemy bodajże z odczytem danych, a przy zerowaniu okazało się, że jednak są z tego co pamiętam 3 bad sektory.