Witam.
Problem mam następujący : Ostatnio powróciła mi chętka do napisania sobie czegoś. Choćby bardzo prostego programu wyświetlającego jakiś napis.
Korzystam z DevC++. Otóż, po napisaniu chciałem skompilować , ale nie mogłem tego zrobić, ponieważ, ówczesny antywirus Comodo widział wirusa w pliku .exe i nie wiem jakim cudem. Wirus ten to (nie chce pomylić) : TrojanWare.Win32.shutdown@sk.(tutaj jakieś cyferki) . Skoro w nazwie shutdown to pewnie komputer ma mi się niby wyłączyć, ale Comodo od razu kwarantanna. Więc przywróciłem dany plik .exe z kwarantanny i spróbowałem go otworzyć, ale niestety wyskoczył mi błąd, już nie pamiętam jaki, ale nie mogłem tego otworzyć. Co więcej, gdy miałem jeszcze antywirusa Mcaffe to programiki sobie pisałem i było fajnie wszystko działało. Co więcej, gdy chciałem włączyć wcześniejsze programy (które pisałem przed instalacją Comodo) to istotnie mogłem to zrobić tylko Comodo zaznaczał komunikatem coś o piaskownicy, w każdym bądź razie mogłem zobaczyć rezultaty swojej pracy.
Ostatecznie odinstalowałem COmodo, i zainstalowałem Avast. Free antyvirus. Teraz gdy kompiluję, wyskakuje mi , że najpierw avast sprawdza go w piaskownicy, chmurze ( chodzi o takie odizolowane miejsce, gdzie działanie programu nie szkodzi komputerowi) [wiadomo o co chodzi] , i wyswietla , ze nie znaleziono szkodliwego oprogramowania, ale należy być ostrożnym. W każdym bądź razie mogę włączyć plik .exe.
Mam nadzieję, że wszystko jasno opisałem.
Pytanie: Dlaczego Comodo widzi tam wirusa ? Chciałbym mieć Comodo ( bo chwalone i nie miałem problemów z nim), a jednocześnie pisać sobie.
Dlaczego w ogóle avast to sprawdza ?
Bardzo proszę o odpowiedź i wyjaśnienie.