Witam !
Gdy dzisiaj włączyłem kompa monitor nie reagował a napęd DVD jak by czytał ale na obrazie nic się nie działo , nie moglem nawet wejść do BIOS’u po prostu nic , po kilku próbach włączenia/wyłączenia, kompletnego odessania prądu i włożeniu obojętnie jakiej płyty do napędu powstał !
Dodam ze komputer jest użytkowany codziennie , dbam o niego , jest regularnie czyszczony z kurzy , pasta i takie tam.
Dyski nie są zaśmiecone 1000 niepotrzebnych programów ,czyli wszystko powinno być ok.
Wiecie co mogło być tego przyczyna ? (dodam ze jak był włączony jak nic się nie działo moglem go wyłączyć jednym przyciśnięciem przycisku on/off , wspominam o tym bo normalnie aby wyłączyć tak kompa trzeba go przytrzymać kilka sekund)
Proszę o pomoc bo niemam ochoty jeszcze raz sie tak samo spienić jak dzisiaj, pozdrawiam.
Edit:
Dzisiaj stało się to jeszcze raz , ale inaczej , zainstalowałem program po czym musiałem zresetować kompa no i właśnie wtedy ‘‘zamarł’’ kilka razy włączyłem-wyłączyłem i działa ale przyznam szczerze ze już mnie to wk…
Wie może ktoś co to jest ?
Edit(2):
Zauważyłem ze dzieje się to tez cały czas przy restartach , wyłącza się ale nie powstaje, póki co zresetowałem bateria i działa jak narazie …morze bios miał coś do powiedzenia (głośniczek tez podłączyłem , 1 normalny pisk).