Włamanie na serwer z Debianem Lennym. Co zrobić?

Witam!

Mam problem ponieważ włamano mi się na serwer, nie wiem kto to zrobił a bardzo chciałbym się dowiedzieć.

Na serwerze były dosyć ważne dane: IP wszystkich użytkowników sieci osiedlowej (stałe), backupy mojego prywatnego serwera, strona www, baza danych MySQL, oraz wiele innych danych.

Jak mam teraz się zabezpieczyć serwer stoi u Siostry która mieszka w UK ale nie odbiera telefonu, już 5dni. Wydaje mi się że jej nie będzie jeszcze długoo.

Zapomniałem dodać że nie mogę się zalogować przez ssh do serwera.

mówiąc krótko: lol

mowiąc nieco więcej: nie uważasz, że żeby administrować serwerem potrzebna jest chociażby minimalna wiedza (taka która sięga dalej niż aptitude install nazwa_paczki)

i nie- skoro siostra nie odbiera telefonu, a ty nie masz możliwości zalogowania się do serwera- to w zasadzie żadnych nie masz szans na dowiedzenie się kto i jak się włamał. cóż- widocznie następny komputerek będzie rozsyłał spam :<

Pierwsze pytanie i chyba najważniejsze - dlaczego nie możesz się zalogować? Włamywacz zablokował tę możliwość czy serwer stoi w LANie i router nie przekierowuje pakietów? Ogólnie serwer powinien stać w DMZ to nie powinno być problemu z dostępem do niego.

Żeby się dowiedzieć co się stało to musisz poczytać logi o ile nie zostały wyczyszczone.

Na przyszłość skonfiguruj porządnie zaporę sieciową i najlepiej korzystaj jeszcze z firewalla sprzętowego bądź wbudowanego w router, jeśli taki występuje. Zainteresuj się takim czymś jak SELinux, port knocking oraz Fail2Ban też się przyda, wyłącz tunelowanie jeśli nie korzystasz.

Pozdrawiam!

Obawiam się że zablokował tą możliwość, zgadłeś roobal serwer stoi na DMZ.

Do serwera idzę ping tylko jest bardzo duży 500-1000ms. Co ja mam zrobić?

Serwer jest sam w sobie routerem, zapomniałem jaki ja pakiet tam instalowałem aby to udostępnić.

Skoro zdalnie nie masz do niego dostępu to musisz czekać na siostrę aż będzie miała dostęp do serwera.

Pozdrawiam!

Dodzwoniłem się do siostry. Nie wiem co ten h@k3r robił ale serwer był wprost gorący. Potem siostra postawiła FreeBSD na serwerze, jest zdecydowanie lepszy i stabilniejszy niż Debian…

Brawa dla siostry =D> Logów nie udało się odczytać aby dowiedzieć się co się stało? Skoro był rozgrzany to może jakiś złośliwy kod a nie haker?

Pozdrawiam!