Zaraz ale jak kupuje płytę audio?? to co kupuje płytę czy zawartość??
Po co mam zawiadamiać skarbówkę jak i inne urzędy ??
To znaczy ze jak kupuje komuś płyty na prezent urodzinowy to już jest To nie legalne??
Tak samo jak kupie sobie Plik z neta i komuś to prześle jako prezent?? za pomocą p2p ?? Nie mogę na przykład tego porzyczać tak jak to sie robi z płytami Audio?? ze znajomymi a oni znajomym i tak dalej
I jeszcze jedno jak ja słucham utworu audio kupionego u siebie na podwórku, ale obok tez sąsiad go słucha tez, ale ona nic za niego nie zapłacił to on tez robi to nie legalnie??
Wiem co top2p a ze nie legalne pliki sie wymienia to skutek uboczny!!
Czyli chcesz powiedzieć ze jak psześle meilem to już będzie legalne??
Jak redystrybucja?? to nie mogę kupić pliku mp3 i komuś go przesłać jako prezent na gwiaztke??
Tak samo jak film kupuje se film na płycie(albo z neta) Oglądam go, potem wpada kumpel(albo ktoś z rodziny) i chce pożyczyć ?? wiem ze to jest legalne.
A już mailem albo p2p nie mogę ??
PS: czym sie różni plik elektroniczny od zapisanego na płycie ??
Płytę mogę pożyczać a pliku AAC już nie?? za pomocą sieci ??
jest wiele programów Nawet bitTorent wysyłam tylko plik indeksujący torrent meilem i se ściąga czemu jednej a nie mogę tego samego kupić?? dwóm siostrom bliźniaczkom mieszkających w innych częściach świata??
Ale niech będzie nawet e mail
I co z tym sąsiadem popełnia on wykroczenie czy nie??
możesz pożyczyć plik, ale pożyczyć, a nie go komuś skopiować, czyli w momencie wysłania znika on z Twojego dysku, a gdy ktoś Ci go odda (oddawanie plików, czy to tylko dla mnie brzmi trochę irracjonalnie), to z powrotem się tam pojawia.
nie, to Ty puszczasz ten utwór nielegalnie, na publiczne odtwarzanie nagrań trzeba by mieć pewnie zgodę ZAIKSu =P
i tu pojawia sie pytanie za co tak naprawde place kupujac plyte
w przypadku programow jest jasne ze place za licencje na uzytkowanie danego programu ale jezeli jest to plyta z muzyka to gdzie lezy granica?
czy jesli kupie plyte z muzyka legalnie i lubie posluchac tej plyty glosno az tak ze sasiedzi w bloku slysza ta muzyke to jestem piratem? bo teoretycznie udostepniam lub ewentualnie odtwarzam publicznie
wiec moje pytanie brzmi: do ilu decybeli jestem legalny?
Za produkt w postaci płyty z nagraną na niej treścią.
Nie kupujesz (bezpośrednio) twórczości artysty, bo artysta tę twórczość już sprzedał wytwórni i wydawcy. To wydawca i wytwórnia nabywa prawo do rozpowszechniania twórczości i płaci za to artyście.
Nie, zakłócaczem porządku - a na to są inne paragrafy
Nie udostępniasz, bo nie przekazujesz tego nikomu.
Nie odtwarzasz publicznie, bo nie robisz tego w miejscu publicznym.
Od 6 do 22 nie jestem żaden zakłuczacz i w miejscu publicznym ale jak puszczam to w bloku to słyszy już całe osiedle przy otwartych oknach, ale to jedno a jak puszcze to w samochodzie(Kabriolet) w miejscu publicznym na parkingu, ulicy.
Czyli kupiłem to co na płycie sprzedawać i rozpowszechniać nie mogę, ale mogę to pożyczać, rodzinie przyjaciołom za pomocą neta, i jakim prawem ma być zabronione kopiowanie na kompa?? to jest moje co kupiłem i mogę do własnego użytku robić co z tym chcę kopiować niszczyć a tag ze miksować
Jest coś takiego jak normy społeczne, regulowane nie prawem, ale dobrym obyczajem i wychowaniem.
Ale to ciągle twoje mieszkanie i twój kabriolet, a to nie jest miejsce publiczne.
Nie, bo wtedy to rozpowszechniasz - nieważne, czy wśród obcych, czy w rodzinie.
W całym tym zdaniu najważniejszy jest jeden zwrot - “do własnego użytku”. Do własnego użytku możesz se z tym robić, co chcesz - możesz kopiować, miksować, konwertować na mp3 czy inne formaty, wgrać sobie na jakiś odtwarzacz. Ale w momencie, kiedy dasz komuś coś takiego, to juz łamiesz prawo.