mam problem z internetem. mam łącze 2 MB/s (nocą zwiększone do 4), zawsze działało bardzo szybko, w nocy prędkości dochodziła nawet do 3 mb/s, w dzień ok. 1-1,5 mb/s, ale ostatnio bardzo to spadło. max. transfer to 150 kb/s , strony o wiele wolniej się ładują, pobieranie to całkiem masakra, nie wiem o co może chodzić. rozmawiałem z administratorem sieci, powiedział, że wszystko jest w porządku i problem należy zwalczać w moim komputerze. Dodam jeszcze, że ostatnio mam zwiększone użycie pamięci RAM i trochę przymulony komputer. za wszelką pomoc będę wdzięczny.
Dodam jeszcze, że ostatnio czyściłem Sality Killer’em (mam, bo kiedyś miałem podobny problem i w taki sposób został rozwiązany) komputer, ale nic nie znalazło. Skan Avast!'em Free również czysty.
Pierwszy skan, kilka błędów, usunięte. Wykonałem speedtest, od 0,3 mb/s podniosło się do 0,6-0,7 mb/s.
Drugi skan, czysto, wzrosło do 1,2 mb/s. Nie wiem czy w ogóle da się wierzyć tym speedtestom, ale do poziomu dawnego, czyli 7-7,5 mb/s jeszcze daleko, więc nie wiem… No i przy pobieraniu czegokolwiek prędkość nadal nie chce wzrastać ponad te nieszczęsne 150 kb/s, czasem spada nawet do 50 kb/s, jakby jakaś blokada była. Tyle i nie więcej.