Wolno się włącza komputer

Znajomy ma problem. Nawet świeżo po instalacji systemu komputer mu się dziwnie długo uruchamia. Pokazuję się szybko POST, i po chwili logo systemu. Pasek ładowania systemu XP lata zbyt długo, na oko o jakieś 30 sekund za długo. Dziwne w tym jest to, że ten pasek w pewnym momencie się zatrzymuje na jakieś 10 sekund, wygląda jakby się zawiesił, ale po chwili kontynuuje ładowanie.

Potem jest już lepiej, może zaraz po ukazaniu się pulpitu jest mały zastój ale dalej już pracuje prawidłowo (chyba).

Sprawdzałem dysk programami HDTune i CrystalDiskInfo i wszystko jest w porządku. Żadnych bad sectorów, benchmark wypadł bardzo poprawnie, error scan również na zielono. Niestety nie posiadam screenów.

Co może powodować tak wolne uruchamianie?

 

Czy warto zastosować programHHDscan? Może on ujawnić jakiś problem? Teoretycznie error scan w HDtune by powinien pokazać jakis wolny sektor no ale nie wiem.

 

Płyta główna to Gigabyte G41… dalej niestety nie pamiętam, a dysk to Seagate Barracuda (SATA). Dodam, że to jedyny dysk w tym komputerze.

 

Wiem, że tam jest jakiś problem z chłodzeniem procesora. Czy wysoka temperatura może coś takiego powodować?

Jeśli procesor się przegrzewa i zmniejsza taktowanie to również zmniejsza się moc obliczeniowa. A co za tym idzie wydłuża się uruchamianie systemu. Na początek defragmentacja dysku

 

 

______________________________

Co najmniej dziwna porada.

Radek68

Hej,

System XP?

 

BTW: Defragmentacja po świeżej instalacji systemu?

Dziwna sprawa. Raczej to wina dysku. Podaj SMART dysku.

Nie, zupełnie nie tędy droga.

 

Windows XP generalnie uruchamia się dość długo. Ale to przeważnie po zainstalowaniu sterowników i oprogramowania, bądź po kilku latach uzuwania, czysty XP (zaraz po instalacji) nie powinien uruchamiać się zbyt długo. No ale “długo” to kwestia względna.

Podaj całkowite czasy ładowania systemu, ile trwa POST i ile trwa etap do pokazania się okna logowania.

No i specyfikację komputera (nie musi być pełna, głównie chodzi o procesor i jego taktowanie, pamięć oraz kartę sieciową oraz zainstalowane protokoły sieciowe).

 

 

 

Nie mam screenów.

 

Windows XP

 

Z doświadczenia wiem, że sam czysty windows xp + sterowniki ładują się szybko - parę sekund. Konkretnie chodzi mi o czas kiedy na ekranie widać logo windowsa. A tutaj trzeba czekać i czekać, a na dodatek pasek zatrzymuje się raz aż na 10 sekund (dziwne) i potem dalej leci.

 

Z pamięci mówię: POST - szybko, może 1 sekunda, może 3 sekundy, no a potem jakieś 45 sekund ładowania i dalej logowanie.

Core 2 Duo ok 3ghz, 4gb ddr3, karta sieciowa zintegrowana. Dla porównania powiem, że instalowałem windowsa xp na słabszym komputerze i pulpit było widać już po 15 sekundach od włączenia komputera.

 

Zainstalowane protokoły sieciowe? Nie wiem o co pytasz, sterowniki zainstalowane ze strony producenta, jedyne jakie były do karty sieciowej, no i internet działa.

 

 

 

 

Z procesorem jest taka sprawa, że chłodzenie jest uszkodzone i zaraz po włączeniu ma jakąś wysoką temperaturę, która później w stanie spoczynku spada do normalnej.

Jeszcze parę pomysłów.

Czy może mieć znaczenie gniazdo na płycie sata, do której dysk jest podłączony?

Czy podłączony panel przedni z czytnikiem kart może spowalniać uruchomienie?

Protokoły sieciowe, czyli (nie mam teraz XP więc nie sprawdzę dokładnie) to, co masz we właściwościach karty sieciowej. Z doświadczenia wiem, że Windows XP potrafi, mając zainstalowane niepotrzebne protokoły, długo startować, dlatego o to pytam. 

 

Natomiast co do procesora, to oczywiście też może (może - nie musi) być przyczyną. Windows sam wyłącza nieużywane części procesora (tzw. proces bezczynności systemu, który “zajmuje” nawet 99% czasu procesora) i przez to procesor sam się chłodzi, może inaczej - znacznie mniej się grzeje. Przed załadowaniem systemu procesor pracuje na 100% możliwości i dlatego się mocno grzeje. A to może spowodować ograniczenie jego taktowania. Z tym, że tu chodzi raczej o sytuację, gdy uszkodzenie polega na złym styku z radiatorem, bądź nawet jego braku, a nie na nieobracającym się wentylatorze, bo wtedy, jeśli komputer był wyłączony i jest zimny, to pojemność cieplna samego radiatora wystarcza na jakiś czas, na pewno na czas startu Windowsa. No chyba, że mówimy o ponownym uruchomieniu, to wtedy nie.

Ale co by nie było, to podstawą jest wymiana chłodzenia na sprawne!

Teraz nie sprawdzę, są domyślne, nic nie zmieniałem.

Zły jest styk, bo zaczepy są połamane. Chłodzenie jest już kupione i w przyszłym tygodniu będę je zmieniał. Do tego czasu szukam jeszcze innych przyczyn wolnego startu, aby rozwiązać wszystkie problemy na raz z tym komputerem.