Witam, mam dość spory problem z tymi dwoma (a może jeszcze jakimiś innymi) programami.
System win xp home sp2 z najnowszymi łatami, zainstalowany word 2000 i nod 32. Przy uruchomieniu worda pojawia się komunikat: trwa skanowanie w poszukiwaniu wirusów (lub coś podobnego na pasku w prawym dolnym rogu. I w zależności od nie wiadomo czego - word albo chodzi bez zacięcia, albo dostaje ‘muła’
To samo z plikami do odczytu w tymże programie - niektóre uruchomi od razu - inne skanuje i skanuje po czym komputer nie odpowiada.
Próbowałem już:
-wyłączyć poziom zabezpieczeń - z makr nie korzystam
-przeinstalować worda
-zmienić mu zgodność na inne systemy - wtedy było jeszcze gorzej - nawet nie chciał się uruchomić.
-wyłączyć ochronę dokumentów w nodzie (dmon)
-wykluczyć plik word.exe ze skanowania w nodzie.
I tu zabrakło mi pomysłów. Może wy macie jakieś?
Pomóżcie, bo nie wiem co dalej zrobić z tym problemem.
Pozdrawiam